Wpis z mikrobloga

A jak udzieliłem wywiadu do książki @herzyk_wieczorkiewicz i nawet się spotkałem na żywo to już jestem oskarem? mimo, że na wykopie 7 lat siedze, mam 25lvl, nigdy nawet za ręke nie trzymałem i w sumie to nie licząć własnie rozmowy z nimi to nie wiem kiedy z kobietą rozmawiałem ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Inb4 zostałem zmanipulowany i wykorzystany - no nie wiem, jakoś nie sądze, że po prostu przepisanie mojego #!$%@? życia i walki z izolacją społeczną i chęcią #!$%@? się jest złowieszczym aktem wymierzonym wobec mnie.
Inb4 opiszą mnie jako terroryste, no nie, mam wgląd w swoją część tekstu i nie ma tam żadnych implikacji pejoratywnych, to po prostu sucha historia gnębionego anona.
Zarzuty jak już będa to podejrzewam, że hur dur skrajne przypadki wybrali bo na tagu z tego co obserwuje to "przegrywy" mające za sobą seks i związki albo jakoś sobie radzą a nie spierodliny na dnie życiowym, żyjące w izolacji i błąkające się po psychiatrykach.

Bo jak jestem tym oskarem to ta jedna para miesięcznie na tinder musi oznaczać, że hipergamia już naprawdę wybiła wyżej niż stópki jaszczempia skoro taki oskarek życiowy ma tak niskie powodzenie ( ͡° ͜ʖ ͡°)

#przegryw
  • 25
@Durisil: Atencjusze postują 2137 wpisów tutaj na tagu z jakimiś gównolistami. Ja tam zawsze robiłem klasyczne wpisy "chlip, chlip" żalac się na swoje myśli samobójcze i samotność. A atencji nie dostane żadnej bo będe zanonimizowany, jedynie tyle, że teraz się pochwaliłem, że ja się wypowiedziałem w książce bo widze chwycił temat jakie to fejkcele chady oskarki na pewno XD dlatego rzucam kontre
@mathias94: No ja nie wychodziłem z domu, przyjechały do mnie do psychiatryka i dzięki lekom mogę nawet pogadać z ludźmi na żywo. Jest progres. Zresztą wywiadu udzialałem pw dla ścisłości, wizyta była po prostu z kurtuazji i w ramach może "sprawdzenia" czy nie trolluje.
@michau507: No a co dokładnie zdradziłem? mówiąc tylko o sobie i swoim #!$%@?? Myśle, że całkiem dobra historia do książki. Choć pewnie skrajna dla wielu osób i się nie będa mogli utożsamić bo kto to widział nie wychodzić z domu całe lata i nigdy nie mieć żadnych znajomych (żadnych, zero, null a nie, że koledzy na mesku)
@ikimrdbeietocytynal: Bo zrobiłem dużo wcześniej o tym wpis. Że mnie odwiedziły w psychiatryku z ciastem (btw rodzina mnie nie odwiedziała bo się brzydzi/boi takich miejsc i mimo, że miałem urodziny w trakcie pobytu to też niestety nikt nie był na tyle odważny by do mnie choć na 5minut zajrzeć, zrobiły to randomki lewaczki dziennikarki)