Wpis z mikrobloga

@padobar: nie wiem czy się nie pomyliłem ale chyba to nie jest aż tak skomplikowane ;) cały schemat uprościłem do 1 wiadra i ćwiartki stołu. Wydaje mi się że w każdej linie siła jest taka sama, bo krążek musi być w równowadze (zakładam brak tarcia) a każde wiadro (W) działa na swoją część stołu (S) siłą (W-S)/2. Gdy stół byłby cięższy od wiader to W-S będzie ujemne i wszystko zamiast się
@kst91: po uproszczeniu do 1 elementu to jest bardzo proste. bardziej zastanawia mnie co z momentami obracającymi cały blat - czy zmiana obciążenia w poszczególnych wiadrach mocno zaburza równowagę i czy stół się bardzo wykrzywia

i jaki wpływ mają różnice w długościach linek