Wpis z mikrobloga

@enforcer: Nie wiem ja to tam normalnie widzę na ulicy ludzi co się uśmiechają, śmieją itd.

Po prostu u nas nie jest jak na zachodzie, gdzie każdy się do każdego szczerzy jak głupi do sera i ludzie witają się na ulicy z jakimiś kompletnymi randomami.
I żeby nie było czasem na ulicy ktoś się z czegoś śmieje, to ja też się uśmiechnę. Miałem parę takich sytuacji i dla mnie było to
@enforcer: @Umbrella_Corporation_: @swiniakstatysta: @bizonsky: @penknientyjerz: @Masterpolska94: @TypowyBolek: u nas po prostu ludzie wiedzą jak jest, że nie ms z czego sie cieszyć. W UK każdy sie cieszy, pyta „allright mate?” „You good?”, „cheers mate”… ale to tylko puste fałszywe slogany, bo jak tylko pociagniesz rozmowe, to okaze sie ze wcale nie oczekują dalszej konwersacji.
@enforcer:
W normalnym, cywilizowanym kraju jak się popatrzysz na kogoś i będziesz się na niego tak długo patrzył, aż on zauważy, że się na ciebie patrzysz, to albo się do ciebie ten człowiek uśmiechnie albo podejdzie uśmiechnięty i się spyta:
- Czy my się przypadkiem nie znamy?
A w Polsce? Ja #!$%@?... W Polsce jak w lesie, #!$%@?. Nie, w Polsce jak w chlewie obsranym gównem, #!$%@?. Spojrzysz się na polaka-robaka,