Aktywne Wpisy
selflessness +56
Czy #izrael prowadzi działania wojenne na obszarze wielkości dzielnicy dużego miasta, gdzie mieszka 2 mln ludzi, odcięto prąd i równocześnie blokuje możliwość ucieczki uchodźców? Jak to nazwać?
Chodzenie na divy to ultraprzegryw i cuckoldyzm. Robiąc to i chwaląc się tym oznajmiasz wszystkim, że jesteś śmieciem genetycznym, bo płacisz za coś co normalny facet powinien mieć za darmo, a stracenie prawictwa z prostytutką się nie liczy. Nie wiem, co to za przyjemność ruchać laskę, która daje Ci tylko dlatego, że jej zapłaciłeś, w dodatku myśląc, że chwilę wcześniej spuszczał się w nią może jakiś stary dziad, pewnie nawet na tym
Tytuł:
Sztuka pisania oprogramowania. Wybór i redakcja Joel Spolsky
Autor:
Joel Spolsky
Gatunek:
informatyka, matematyka
Ocena: ★★★★☆☆☆☆☆☆
Autor zawarł we wstępie do książki dokładnie to, co chciałem przeczytać, czyli utyskiwania na poziom książek informatycznych, szczególnie jeśli chodzi o styl ich pisania. Logicznym wnioskiem byłoby to, że ta książka będzie inna, skoro dla autora jest to tak istotne, ale moim zdaniem jest to jednak rozczarowanie i to właśnie wstęp jest najlepiej napisany. Warto zaznaczyć, że Joel Spolsky jest „tylko” redaktorem, czyli odpowiada za wybór tekstów oraz krótki wstęp do każdego z nich, jednak każdy artykuł, bo z nich składa się książka, jest autorstwa innej osoby. Być może gdyby Spolsky napisał całość byłoby to bardziej spójne, ale autorom artykułów (a właściwie wpisów, które można przeczytać za darmo na blogach) raczej nie przyświecało przy ich pisaniu to, by były one wybitne stylistycznie i docelowo znalazły się w jakiejś książce. „Sztuka pisania oprogramowania” nie jest też zbyt spójna tematyczne, bo znajdziemy tutaj wszystko, co chociaż stało obok informatyki, czyli zarówno humorystyczny kurs języka Ruby, jak i narzekania na crunch w Electronic Arts (chyba najbardziej aktualny tekst) – tu trzeba przypomnieć, że niniejsza pozycja ma już blisko 20 lat.
Całość składa się na 29 niezależnych od siebie rozdziałów, ale niektóre z nich to krótkie komiksy czy wydrukowane memy. W książkach z tego okresu (lata 90. do połowy pierwszej dekady XXI wieku) zawsze szukam odniesień do komiksów z Dilbertem i tutaj nie ma zawodu, bo różni autorzy powołują się na nie niezależnie od siebie. Mimo wszystko niektóre teksty są warte przeczytania i dosyć aktualne nawet obecnie, szczególnie te poruszające „czynnik ludzki”, jak opis strategii nagradzania grupy pracowników po udanym zakończeniu projektu. Są w tej książce teksty stricte programistyczne, które też mają swoją wartość, jak np. pierwszy rozdział, w którym autor zastanawia się nad tym, czy sprawdzanie formatowania kodu powinno być wbudowane w kompilator – mnie osobiście bardziej podobają się opcjonalne lintery. Generalnie im dalej od tematyki wytwarzanie programowania, tym gorzej, szczególnie jeśli wchodzą tematy pokroju historii Mac Worda czy problematyki flame wars w grupach dyskusyjnych.
Niespecjalnie mogę komukolwiek polecić tę książkę, chyba że chce się dowiedzieć jak pisało się wpisy na blogach informatycznych kilkanaście lat temu, ale raczej nie ma osób o takich zainteresowaniach. Od biedy, jeśli ktoś chce przeczytać coś o informatyce, ale nie ma niczego konkretnego na myśli, to może po tę pozycję sięgnąć, bo jej zakres jest dosyć szeroki.
Wpis dodany za pomocą tego skryptu
#bookmeter #readdev #ksiazki #programowanie #naukaprogramowania #czytajzwykopem #informatykabookmeter #matematykabookmeter
Średnia ocena z Wykopu: ★★★★☆☆☆☆☆☆ (4.0 / 10) (1 recenzji)
Następne podsumowanie tagu: 2022-08-01 00:00 tag z historią podsumowań »
Kategoria książki: poradniki i albumy
Liczba stron książki: 328
Jesteś pierwszym recenzentem tej książki tutaj :)
Podobne książki:
1\. Człowiek i jego symbole (Carl Gustaw Jung) - najnowsza recenzja usera porucznik_franek ★★★☆☆ (6.0 / 10) - Wpis