Wpis z mikrobloga

@SzubiDubiDu: mieszkam na wyspach od paru ładnych lat. Nie ma bardziej brytyjskiej muzyki niż śpiewane w pubie przed meczem reprezentacji "it's coming home" oraz katowane do pożygu w każdej asdzie przed świętami "christmas wrapping"
Pieron - @SzubiDubiDu: mieszkam na wyspach od paru ładnych lat. Nie ma bardziej bryty...
3 w 1 - Queen, David Bowie i Annie Lennox - generalnie to Annie Lennox wymiata a Sweet Dreams to muza mojej młodości ;-)
inko - 3 w 1 - Queen, David Bowie i Annie Lennox - generalnie to Annie Lennox wymiata...
a trochę z innej bajki to The Proclaimers - I'm Gonna Be (500 Miles) troszkę późniejsze bo 1987 - ale naprawdę kultowe a do dziś w Szkocji to kawałek bez którego żadna impreza, żadne wesele czy popijawa nie może się wydarzyć - daję link do wersji koncertowej - (Live 8 2005)
inko - a trochę z innej bajki to The Proclaimers - I'm Gonna Be (500 Miles) troszkę p...
a tak z innej beczki to zawsze szokują mnie tutejsze koncerty - po pierwsze ludzie słuchają - nie tak jak koncerty w stanach gdzie wszyscy cały czas drą mordę - a po drugie śpiewają - potrafią zaśpiewać całe utwory, i to jeszcze rozbijają się na głosy ... cudo - niezapomniany Queen lecący z magnetofonu a cały stadion śpiewa czy chociażby Proclaimers