Wpis z mikrobloga

@LogosM: a do tego dolicz czynsz za miejsce w którym sprzedają gofy, podatki które muszą opłacić, pensje pracowników i trochę zysku i nagle już nie jest tak kolorowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@LogosM: na start masz 1,5k zusu, zaplacic pracownikowi minimalna krajowa to kolejne 4k dla własciciela, dolicz koszty kupna/wynajmu tej budy/miejsca, koszty składników i juz spokojnie pod 8k podchodzi samych kosztów utrzymania tego biznesu, a gdzie tam jeszcze zarobić cos
  • Odpowiedz
@LogosM: no kolego zapomniałeś doliczyć trociny, trociny masz gratis z utylizacji albo ci zapłacą za odbiór a mieszasz je 50/50 z mieszanką i turyści nie poczują i myk
  • Odpowiedz
@LogosM: wykopki odkrywają, że cena gotowego produktu ≠ cena jego składników vol. 8059438059.
Normalnie jak moja teściowa, każdą wizytę w restauracji przeżywa ile to w domu kg pierogów by nalepiła za cenę jednej porcji albo ile herbat by zrobiła w cenie jednej herbaty w lokalu.
  • Odpowiedz
@LogosM:
Suchy gofer to kosztuje z 8 zł a nie 20. Tyle to kosztuje z dodatkami, których nie liczysz. Zapominasz o prądzie, pensji, placowym, które zapewne jest ogromne oraz o tym, że ten biznes w 2-3 miesiące musi zarobić na cały rok.

BTW, skoro znajdują się chętni to znaczy, że cena jest OK. Wystarczy nie kupować w tej cenie a zacznie się wyścig cenowy.
  • Odpowiedz
@LogosM: jak ma przeczytać nizej jak niżej nic nie pisałeś nizej? Chyba ze juz napisales - taki wpis schrodingera w sumie, poki nie zjedziesz to albo istnieje albo nie xD

Btw placi sie tez za usługę i hmmm.. Umiejętności. Widocznie tyle warta jest usluga i tajemna wiedza robienia gofrow.
  • Odpowiedz