[czarujacy_karmelek]

Tag umarł, to co, może jakieś piwko na plaży za tydzień? Jak pogoda dopisze ( ͡° ͜ʖ ͡°) #trojmiejskiewykopiwo #trojmiasto #gdansk a może nawet i #gdynia

[Wyrewolwerowanyrewolwer]

@czarujacy_karmelek: Taktyk

[deptacz_gnoju]

@czarujacy_karmelek: tag nie umar tylko #!$%@? wolasz, to po primo. Po secundo są wakacje.
W niedzielę migę wyskoczyć i pomarudxić

[Bardzo_Wsciekla_Mebloscianka]

@czarujacy_karmelek: tak

[magiol]

@czarujacy_karmelek tag umarł bo ciagle pułapka

[struga]

@czarujacy_karmelek: umarł bo ludzie chyba mają w dupie i nie chcą się spotykać xD

[czarujacy_karmelek]

@struga: Jak ktoś zorganizuje to przychodzą ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[struga]

@czarujacy_karmelek: to ja mam pecha, bo z konkubentem organizowaliśmy kilka razy to ludzie w dupu mieli i nikt nie przychodzil :(

[czarujacy_karmelek]

@struga: ( ͡° ʖ̯ ͡°) Zapraszam za tydzień w takim razie!

[Zkropkao_Na]

z konkubentem organizowaliśmy kilka razy

@struga: no chyba nie XD

[struga]

@Zkropkao_Na: tzn? On wstawiał posty. Czasem ktoś się odezwał ale ostatecznie nikt nie przychodził.

Edit: może o to chodzi. Jakby różowy napisał to by było większe zainteresowanie. W końcu to wykop. ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[Zkropkao_Na]

@struga:
Bo posty typu: "ktoś, coś, dziś?" to nie jest wołanie na wykopiwo XD

[struga]

@Zkropkao_Na: no to napisałam o organizowaniu, nie o wołaniu. xD Chyba że zapraszanie w konkretne miejsce na konkretną godzinę kilka dni wcześniej nie uważasz za organizowanie.

Ja wiem że ludzie są leniwi i jak nie ma stolika zarezerwowanego to nie przyjdą ale bez przesady.

[Polinik]

@struga:
Przesadzasz.
Jak my zwołamy piwo to przychodzi po kilkanaście osób.
Po prostu jak ktoś totalnie obcy rzuca wpis "ktoś coś" to wiadomo że nie ma odzewu.
Popatrz jak zwołuje karmelek albo rzona, albo jak ja zwoływałem parę lat temu -- konkretny wpis -- co, gdzie, kiedy.

A poza tym -- często się spotykamy na wykopiwie, ale nie zawsze je zwołujemy na wypoku. ¯\_(ツ)_/¯

A wykopiwa od 5 czy 6 lat

[krzesimir]

z konkubentem organizowaliśmy kilka razy to ludzie w dupu mieli i nikt nie przychodzil

@struga: Ale to rozróżniaj "organizowaliśmy" od "chcieliśmy zorganizować ale zabrakło nam know-how" XD

Ja wiem że ludzie są leniwi i jak nie ma stolika zarezerwowanego to nie przyjdą ale bez przesady.

No jednak zarezerwowanie stolika to jest jakieś minimum przyzwoitości jak się zaprasza ludzi, więc proszę tu nie zwalać na czyjeś lenistwo a własne dyletanctwo.

[struga]

@Polinik: @krzesmir już raz napisałam, piszę po raz kolejny. To nie były wpisy typu ktoś coś. Było ogarnięte, zarezerwowane, zapowiedziane.

Ale dobry argument, że jak kogoś się nie zna to nie chce się przyjść, tak to już w sumie jest. Chyba za bardzo żyję jeszcze w czasach spontanicznych wyjść z ludźmi których się nie zna, za stara jestem na to wszystko. xD

Mea culpa.

[krzesimir]

To nie były wpisy typu ktoś coś. Było ogarnięte, zarezerwowane, zapowiedziane.

@struga: Które to?

[Polinik]

y. To nie były wpisy typu ktoś coś. Było ogarnięte, zarezerwowane, zapowiedziane.

@struga: Dobra, pokaż te wpisy, bo serio, jak od paru lat chodzę na wykopiwa i znam ze 30-40 osób, które tam bywają mniej lub bardziej regularnie to nie kojarzę żadnych innych zwoływań wychodzące poza schemat "ktoś coś".

No chyba, że to "ogarnięte, zarezerwowane, zapowiedziane." to masz na myśli lakoniczne wpisy, które totalnie nie zachęcają, żeby pójść się spotkać z

[Zkropkao_Na]

@struga: wiesz, na piwa przychodzą różni ludzie, zazwyczaj pracujący i mający jakieś tam życie, więc takie jakby minimum szacunku dla nich, to napisanie kilka dni przed, a nie: "dziś, Pułapka o 20."

Nie zadaliście sobie nawet minimum wysiłku, żeby przejrzeć tag - gdybyście to zrobili, to widzieli byście jak to wygląda.

Wykopiwa w Gdańsku cieszą się dość dużą popularnością, ba czasem pojawiają się ludzie z innych miast.

I wszyscy się dobrze

[krzesimir]

@Zkropkao_Na: @Polinik: A może po prostu @struga: nie wie, że jednak #trojmiejskiewykopiwo to już jest jednak cykliczne wydarzenie z tradycjami (tak jak #krakowpiwo tudzież #slaskiewykoppiwo) i bywalcy jednak nie traktują zwykłego wołania kogokolwiek w jakichkolwiek okolicznościach poważnie (a i potencjalni nowi nie są specjalnie zachęceni taką formą). Przynajmniej ja tak zawsze miałem, że jak wołano w pewien określony sposób to chętnie, zaś "ktoś, coś" odbierałem zazwyczaj tak że