Wpis z mikrobloga

bylem przed chwila sklepie po browara, na barrierce byl przywiazany wychudzony piesek. mysle sobie whatever moze chory czy cos. kupilem sobie browca i wychodze ze sklepu... patrze, a tu jakis #!$%@? zul(wlasciciel) #!$%@? kopa psu na glowe. psa wzialem do siebie dalem mu mleko pol na pol z woda i karme dla psa( sam mam psa i kota), niestety ledwo mnie stac na swojego psa i kota... co moge zrobic z takim psem? wyciagnalem z niego z 9 kleszczy i umylem jest bardzo zabawny rzuca sie na pilke jak yhm na yhm xD z checia bym go wzial, ale niestety akutalnie mnie nie stac... a pieso od 3h jest u mnie w rodzinie jak by byl od 3 lat
  • 8
@criticalkush90: aaa... wlasciciel psiny dostal takiego liscia, ze pewnie do tej pory lezy pod sklepem. pewnie beda problemy z tego powodu, ale #!$%@? tam. calkowicie #!$%@? go. jak widze art. tu na wykopie, ze ktos sie zneca nad psem lub kotem, to takiej agresji dostaje, ze przez 1h chodze po chacie z zacisnietymi piesciami .... #!$%@? jak tak mozna...