Aktywne Wpisy
jonasz68 +32
Ludzie próbują nam wmówić że klasa wyższa to już te 7k netto i więcej, no wieć zróbmy zestawienie wydatków. Dwie osoby w big5 (bo tylko tam jest korpo i nie ma mentalności januszowskiej). Razem daje nam to 14k, osoby bez bogatych rodziców więc mieszkania nie dostały, dwójka dzieci.
Mieszkanie w miare nowe 70m2 - cena po wykończeniu na peryferyjnej dzielnicy załóżmy 15 000 za metr, przy wkładzie własnym 10% i kredycie na
Mieszkanie w miare nowe 70m2 - cena po wykończeniu na peryferyjnej dzielnicy załóżmy 15 000 za metr, przy wkładzie własnym 10% i kredycie na
jose_bambaryla +92
Tacy osobnicy pokazują że januszenosacze wcale się nie starzeją - zamieniają się pokoleniowo po prostu w tomkonosaczy. #!$%@?, że komunikacja słaba, strefy SCT wybrane na całe miasto. Ważne żeby wieśniaki mi drogi nie zajeżdzały, jak jadę. "Ja mam Dacie Sandero w lisingu, jestem kimś kuhwo xD"
I tak - posiadam auto które jeszcze przez wiele lat będzie mogło wjeżdzać do strefy SCT. Po prostu potrafię zjednoczyć się z tymi, którym takie debilne
I tak - posiadam auto które jeszcze przez wiele lat będzie mogło wjeżdzać do strefy SCT. Po prostu potrafię zjednoczyć się z tymi, którym takie debilne
Mam problem z #pies.
Otóż z racji wieku i postępujących zwyrodnień dotyka go zanik mięśni w tylnej części.
Z dnia na dzień jest coraz gorzej. Pies robi już tylko kilka kroków załatwia się (będąc trzymanym) i trzeba go zanieść do domu.
Jest lipa straszna bo jeszcze z tydzień temu szedł około 200m, slabo bo słabo.
Problem jest taki, że poza tym psiak jest zdrowy. Ma 14 lat, oczekiwana długość życia rasy to 13 max. 15.
Nie wiem co zrobić. Moja mama narzeka, bo pies jest u niej, ze musi nosić ale nie jestem w stanie wziąć go do siebie.
Chciałbym by odszedł sam. Nie wiem co zrobić bo jak mam uśpić psa, który je, pije, zalatwia się i ogarnia co się dzieje. Jego cierpienie ogranicza się do cierpienia psychicznego - piszczy gdy nie może wstać (nie wstaje już samodzielnie, tydzień temu jeszcze wstawał).
Weterynarze zostawili to nam. Każdy jeden przez nas odwiedzony powiedział, że lepiej już nie będzie, nie da się cofnąć tych zmian, nie da się zrobić operacji. Pies dostal zastrzyki przeciwzapalne i przeciwbólowe, więc raczej zdaniem wetów bólu nie odczuwa.
Jestem w kropce. Poprzedni pies gdy go usypialiśmy był bardzo chory i w zasadzie już nie do końca świadom, co było zdecydowanie łatwiejsze niż teraz, gdy pies normalnie reaguje, organizm ma jeszcze całkiem zdrowy i w ogóle.
Z drugiej strony nasz główny wet mówi, że w tym wieku może zejść w każdej chwili ze starości a równie dobrze może przestać chodzić i leżeć miesiąc, kwartał, rok - wtedy problemy są z odleżynami no i z psychiką zwierzęcia, które zdaniem weta nie rozumie do końca co się z jego ciałem dzieje, czemu "nie działa", czemu nie może wstać gdy bardzo chce.
Lipa. Widzę jak gaśnie każdego dnia ale tylko ruchowo. W łebku to dalej ten sam wariat co 14 lat temu :(
Kocham go. Jak mam go zabić?
---
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #62d3151492022bdb5cf1da7d
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: karmelkowa
Przekaż darowiznę