@Jarkendarion: Ja zawsze świątynię Śniącego najmniej lubiłem z pierwszej części, tak samo jak Irdorath z drugiej. I czasami nawet nie miałem w ogóle ochoty tam biegać, ale nie dlatego, że się bałem, ale dlatego że mnie to zwyczajnie nudziło. O wiele bardziej wolę bieganie po otwartym świecie i robienie questów czy walkę z normalnymi potworami niż niekończące się potyczki z tabunem ożywieńców. Początkowe rozdziały Gothiców zawsze dawały mi dużo frajdy, ale
Widziałam coś podobnego za dziecka... Nie mogłam spać więc spoglądałam przez okno, zauważyłam taki "obiekt" Jak na ilustracji, poruszał się powoli i byl wielki (╥﹏╥) Nikt mi nigdy nie uwierzył, a pamiętam każdy najmniejszy szczegół. #przegryw #zalesie #kosmos
Komentarz usunięty przez autora