Wpis z mikrobloga

Przez @zero_dwa przeczytałem ten wiersz, który mieli na maturze i poniżej jest moja interpretacja.

Pierwsze co mnie w tego typu „poezji” uderza, to jaki to jest kompletny bełkot. Przeciętny wpis @Levander na tagu ma większą wartość artystyczną niż to gówno.

Jeśli autor miał coś konkretnego do przekazania to mógł to po prostu napisać wprost. Dlaczego tego nie zrobił? Bo pewnie wyszłoby wtedy na jaw, że jego spostrzeżenie to coś błahego, niewartego nawet zastanowienia się.

Wielkie umysły #!$%@?ą się tym, że złożone zagadnienia potrafią wytłumaczyć w prosty, bezpośredni sposób. Tacy gównopoeci widocznie nie mają za wiele mądrego do powiedzenia i próbują to zawoalować, pisząc niezrozumiały wiersz.

Do treści samego wiersza nawet się nie odniosę, bo równie dobrze mógłbym nasrać na kartkę i zastanawiać się jakie jest znaczenie śladu, który zostawiło na niej moje gówno.

#przegryw #matura
  • 59
  • Odpowiedz
@RyouNarushima: Ja takiej poezji nie znoszę. Wcale się tego przyjemnie nie czyta, bo ani to rytmiczne, ani się nie rymuje, a po drugie cholera wie o co typowi chodziło.

Przecież jesteśmy społeczeństwem informacyjnym, dzisiaj ceni się informacja przekazana w możliwe jasny, prosty i bezpośredni sposób. Po co sobie utrudniać i kamuflować informację w nieprzyjemnym w odbiorze „wierszu”? Jego zrozumienie wymaga pewnie przestudiowania całej literatury z jakiegoś okresu, życiorysu autora i jeszcze
  • Odpowiedz
panie ja kończyłem informatykę


@KorwinizacjaPrzelyku: A na maturze postąpiłeś rozsądnie, tj. wybrałeś rozprawkę zamiast - jak zerodwa - wybrać interpretację.

@RyouNarushima: ty też słuchaj, bo dwa razy mi się nie chce powtarzać.

Interpretacja na maturze z polskiego jest, uwaga, takim zadaniem z gwiazdką dla bardzo zdolnych młodzików z rozszerzenia #!$%@?ących nieco inny szajs niż taki leń jak @zero_dwa to jest... hm. Wyobraźcie sobie najtrudniejszy przedmiot na studiach informatycznych -
  • Odpowiedz
z całą pewnością wiersz nie wymaga znajomości życiorysu czy literatury z okresu.


@krystal_Tri_tapik: Jak się go czyta jako szary Kowalski dla rozrywki to nie, ale jak masz zrobić zadanie maturalne to tak, wymaga. To ejst pisanie formalnej interpretacji, nie opowiedzenia czy wierszyk się podobał.

To tak, jakby na egzaminie z analizy matematycznej "zanalizować" czy ładnie wygląda cyfra 3, i że w sumie się bardziej lubi cyfrę 9 i się jeszcze kłócić
  • Odpowiedz
Chłopy życie tracą w kołchozach za minimalną, a taki grafoman kasę na tych swoich wypocinach zarabia


@RyouNarushima: Jak się chłopy nie kształciły i czytały najwyżej mangę, to co innego mogą robić poza kołchozowaniem?
  • Odpowiedz
@krystal_Tri_tapik:
Ten ma jedynie rytm, bez rymu. I podobnie jak poprzedni, ni cholery nie trzeba do niego wiedzy o autorze. I bez znaczenia, czy powstał wczoraj, czy w okresie romantyzmu. Trzeba go po prostu zrozumieć. Prosty jest, serio.

Co do przemyśleń dziesięciolatka - cała literatura to opowiadanie o sprawach podstawowych najpiękniejszym językiem, jakiego autor potrafi użyć. Kocham. Życie jest piękne. Chwilo trwaj. Nie każdy to lubi, nikt lubić tego nie musi,
  • Odpowiedz
A na maturze postąpiłeś rozsądnie, tj. wybrałeś rozprawkę zamiast - jak zero_dwa - wybrać interpretację.


@Filipterka25: A pudło. Jak ja pisałem maturę to była „rozszerzona” i „podstawowa”. Nie wiem czy teraz tak jest. W każdym razie ja wybrałem rozszerzoną, gdzie właśnie dostałem analizę wiersza. A wiesz czemu tak zrobiłem? Bo na podstawowej trzeba było znać lektury obowiązkowe, a ja miałem je w dupie i wielu nie przeczytałem. Bałem się więc, że
  • Odpowiedz