Wpis z mikrobloga

idziecie o zakład, że 90% prawaków spamiących wołyniem nie potrafiłoby podać daty tamtych wydarzeń? Ba, nawet roku pewnie nie znają.

Jedyne co potrafią to liczyć rubelki za skłócanie polaków z naszymi braćmi Ukraińcami.

#bekazprawakow #ukraina #wolyn
  • 26
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Lou_la 10/10.
Ciekawe, że ci sami, co tak się domagają, żeby nas przepraszano, oddawano łupy, wypłacano reparacje, zmieniano nazwy ulic czy placów - ciekawe, że jakoś nie domagają się tego od naszego własnego rządu. Jakoś nie przypominam sobie, żebyśmy jakoś szczególnie roztrząsali wykorzystanie inwazji III Rzeszy na Czechosłowację i zajęcie Zaolzia. Niespecjalnie też kojarzę jakieś przepraszanie Czechów za 1968 i Rzymian za wydarzenia z tego samego roku. W podręcznikach i telewizji
  • Odpowiedz
@Gorejacy_krzak_agrestu: gdyby tylko się nie domagali od naszego rządu przepraszania innych to jeszcze pół biedy, ale za każdym razem jak się na wykopie pojawia temat przeprosin Kwacha za Jedwabne to następuje kilka incydentów kałowych przy akompaniamencie kwiku oburzenia. NAS przepraszać, MY NIE przepraszać.
Muszę kiedyś poczytać jak uczą historii w innych państwach, ale mam przekonanie graniczące z pewnością (na podstawie krajów anglojęzycznych i PL) że wszyscy sprzedają dzieciakom lukrowaną propagandę
  • Odpowiedz
@Lou_la Standard. Państwa narodowe działają trochę jak korpo. Żadne korpo nie napisze w swoich materiałach PR, że np. założyciel był pedofilem, a dawny CFO służył w SS. Dlatego w amerykańskich, angielskich, francuskich, portugalskich czy hiszpańskich szkołach nie porusza się tematów trudnych, takich jak np. wyrzynanie rdzennych mieszkańców Ameryk. I to jest pewien standard polityki wewnętrznej, niestety. To skoro bodaj jedynym krajem, który potrafił się przyznać, przeprosić itd. były Niemcy, to nie
  • Odpowiedz