Wpis z mikrobloga

@1964: ale ja się właśnie wbiłem w top10 xDD Jest jeszcze rezerwa więc za jakiś czas przy korzystniejszym wietrze pewnie przyatakuję. Drugi segment (ten 8 minutowy) to już drugi raz zaatakowałem i początek spoko ale na szczycie pierwszego wzniesienia z taką mocą już zaczyna brakować nogi i toczę się aby dojechać i widzę jak mi top3 (akurat jechali wszyscy razem więc to też pewnie miało znaczenie) ucieka. Tak czy inaczej jak