Wpis z mikrobloga

@niewiadomocowscenariuszujest: To mi przypomina sytuacje ze szkoły, gdy spokojny zwykły dzieciak był gnojony przez patusa po czym szkoła sugerowała, ze to ten spokojny dzieciak jest problemem, powinien iść do pedagoga, psychologa, a patus jest po prostu patusem. Tak samo tutaj normalnemu, zwykłemu człowiekowi każe się leczyć, bo się komuś nie podoba wizualnie. Co to zmieni? Zakładając nawet, ze terapia zadziała i doda pewności siebie - nadal co to zmieni?