Wpis z mikrobloga

@Xardin Haas idealnie pokazuje amerykańską mentalność. Jeździ? Jeździ. To zostamy i jak się zepsuje to się będziemy martwić. Zupełnie jakby jechali w NASCAR - na pre season testy auto pod speckę, do tego jacykolwiek kierowcy (ale najlepiej z bogatym sponsorem) a w sezonie w razie czego pokombinują z ustawieniami, bo po co ulepszać coś co działa.
To jak oni funkcjonują pokazuje, że Gunther (bądź co bądź doświadczony szef zespołu, siedzący w europejskim
@Xardin: Mają prawdopodobnie najmniejszy budżet w stawce, a czy to kwestia wyłącznie braku sponsorów czy zachowawczego podejścia Gene'a do posiadania zespołu F1 to już osobna kwestia. Miałem nadzieję, że po bdb początku pozyskają jakąś ekstra kasę na rozwój, bo tak dobrego startu sezonu nie mieli od kilku lat. A tak to będą ponownie wegetować przez resztę sezonu i liczyć na pojedyncze zdobycze punktowe jak się akurat poszczęści.