Wpis z mikrobloga

Patrzę na zdjęcia różnych miast na Ukrainie i widzę taki podział na Ukrainę A i B albo nawet C. Takie miasta jak ostatnio popularny Sewierodonieck wygląda jak z jakiegoś warzone (obdarte elewacje, ogólnie, no nie przelewa się), a np. taki Tarnopol na zachodniej Ukrainie, pełen fontann, fajnych skwerów. Wydawało się że mimo wszystko na wschodzie jest więcej przemysłu zwłaszcza w rejonie donieckim #ukraina
  • 8
@Zborro miasta na zachodzie i centrum mają jakąś historię, wschód powstał dopiero za komuny, przemysł jest ale w rękach oligarchów którzy mają w dupie reszte. Generalnie to ludzie z okolic takiego chersonia czy Charkowa mają tych z zachodu kraju za biedaków i dzikusów. Dziwna sprawa.
Generalnie to ludzie z okolic takiego chersonia czy Charkowa mają tych z zachodu kraju za biedaków i dzikusów. Dziwna sprawa.


@Pentylion: Ukraińscy mieszkańcy miast zachodniej Ukrainy pochodza ze wsi. Ich dziadkowie mieszkali w chatach z klepiskiem, to taka gliniana podłoga, w chatach krytych słomą, a srali za stodoła.

Przed wojną w miastach dzisiejszej zachodniej Ukrainy mieszkali przeważnie Polacy i Żydzi.

Nic dziwnego, że mieszkańcy wielkich miast wschodniej Ukrainy uważają Ukraińców z
@Zborro: To musisz sobie przypomnieć Polskie miasta z lat 90', później porównać to do 2004-2008 roku i do obecnego. Każde miasto rozwijało się swoim tempem, i były sytuacje w pewnych latach że mogłeś wrócić do lat 90' nawet we Wrocławiu, chociaż Warszawa mogła już wyglądać jak prawdziwe, jakieś nowoczesne miasto.

Druga sprawa, Ukraina jest zbyt biedna by budować, remontować i polepszać wszystkie miasta w tym samym czasie. Więc pewnie tam gdzie