Wpis z mikrobloga

mam pytanie, takie bez śmieszkowania, ostatnio była u mnie w okolicy tragedia, najpierw umarł syn lvl 31 w szpitalu w piątek, w niedziele nie wiem nie wnikam umarł ojciec lvl 57 (podejrzewam, że coś łyknął , bo jak nie ma syna to nie ma po co żyć), był pogrzeb mieli razem, ale na podwórku został pies i jestem na milion procent przekonany, że nikt nie weźmie, dałem mu teraz wody (bramka otwarta była, normalnie wszedłem, nie było włamu), czy można gdzieś to zgłosić, tam już nikt nie mieszka, bo nie żyją, ale został pies mała suczka "rasy kundel", bez jedzenia i wody zdechnie, szkoda mi jej, a no nie będę tam łaził co 5 godzin, bo to nie wykonalne
#pies #psy
  • 16
@mordoczlowieku: tylko że miejscowość to Trzebinia, z Krakowa jednak kawałek, poszukam rodziny, bo sam nie wezmę drugiego psa, ale zadzwonię gdzieś, może jakieś schronisko albo coś, no nie wiem coś trzeba zrobić, wiem , że mieli rodzinę, tylko idź teraz i szukaj wiatru w polu, bo nie wiem gdzie i skoro nie wzięli tego psa to raczej już nie wezmą, sobie sprzęty z domu, albo już wzięli, przecież widać było, że
@mordoczlowieku: tylko jeszcze tak myślę, czy oni mogą wejść i wziąć tego pieska, jest na ogródku, czy to nie była by kradzież, bo oni nie wiedzą, że już nikt tam nie mieszka, a sprawy spadkowe, nawet bez testamentu trochę trwają, w chwili obecnej jest to kradzież z włamaniem, bo nie wolno na czyjaś posesje wchodzić, do akcji musi też pewnie policja wkroczyć