Wpis z mikrobloga

@wuju84: Ja w sumie od podstawówki miałem psa, który był do tego przyzwyczajony, ale zdechło mu się ze starości. Dwa lata temu wziąłem nowego i o.
@Niemamwiedzy: nie próbowałem jeszcze zmęczyć jej przed pracą. Zazwyczaj się spieszę i 10 min spacerek. Może to będzie klucz. Konga, zabawki, wszystko to jest.
@OrzechowyDzem no ja z psem, jak już muszę fizycznie pojawić się w pracy, przed robota zaliczam zazwyczaj dwugodzinny spacer, łącznie z bieganiem po łące itp. póki co mi nic nie zniszczyła, sąsiedzi się nie skarżą na szczekanie, a wziąłem ją jak była kilkumiesięcznym szczeniakiem.
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@OrzechowyDzem: Mieszkając sam, wziąłeś psa(nie ma ras mało aktywnych oprócz niektórych olbrzymów i staruszków) i zostawiasz go na cały dzień samego? 10min spacerek przed wyjściem? xD
Jakim cudem nikt cię jeszcze nie zjechał w tym wątku? Przecież to bait jak #!$%@?, albo jesteś tępy jak but. Psiarze to stan umysłu xD
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@PiesTaktyczny: Branie psa do mieszkania w bloku i zostawianie go na 8-9h to egoizm w najczystszej postaci. Pies nie powinien być traktowany gorzej od dziecka, niestety w Polsce chyba nie ma jeszcze świetlic dla psów.

Nikt ma nie sił po całym dniu pracy na ogarnięcie domu, obowiązków, i chodzenie 3 razy dziennie z psem przez sumarycznie kilka godzin. Jeśli mieszka sam to jest to nie realne. A więc jest egoistycznym dupkiem.
@OrzechowyDzem: to chyba jednak długi spacer rano ( ͡° ͜ʖ ͡°) Zabawki rzucone też mogą pobudzać.
Poczytaj co wycisza psa, może śniadanie z trawy albo maty węchowej? Spokojny spacer? Jakieś zabawy w nosework

@omnipotentmasterofnone: pies powinien mieć zapewnione psie potrzeby, a nie być w tej sytuacji porównywany do ludzkiego dziecka, które ma inne potrzeby. Jeśli ktoś ma dom i pracuje po 8h to efekt jest ten
@PiesTaktyczny: Jakiś czas był spokój jak miała patyk z drewna kawowego. On się jakoś specjalnie nie łuszczy i zajmował ją na długo. Problem pojawił się jak zaczęła odgryzać kawałki i połykać - po prostu zwraca to w ciągu kilku minut. Muszę też uważać co daję do konga, bo zjada w całości przysmaki i również zwraca. Taka łapczywa bestia.