Wpis z mikrobloga

Co jest trudnego w zrozumieniu zdania: "Trzeba podać kod i pesel pacjenta, żeby otworzyć receptę."? ()

Zamiast tego, co jest wymagane słyszysz:
- znam samą datę urodzenia
- ja tu kiedyś już coś kupiłem
- podawałem tydzień temu
- może być mój zamiast dziecka?
- w innej aptece wystarczy podać adres
- nie wystarczy sam kod?

Powtarzasz 5 razy to samo, a nadal nie dociera. Czasem już ręce opadają XD

#dwafartuchywaptece #pytanie #apteka #zdrowie
  • 283
  • Odpowiedz
@dwa__fartuchy: nie zrozumieliśmy się chyba, nie chodzi mi o 100% samoobsługę.

masz terminal gdzie możesz złożyć zamówienie, wpisując kod, odebrać zamówienie danego leku, albo na szybko wyszukać czy jakis lek jest w aptece, ewentualnie zeskanować kod kreskowy papierowej recepty, nie wiem czy te wypisywane ręcznie dalej funkcjonują, ale pewnie tak.
1. składasz zamówienie
2. jeden z farmaceutów (załóżmy, że to większa apteka i jeden jest przydzielony do ogarniana towaru, telefonów itd, nie wiem jak to organizacyjnie wygląda) ma monitor gdzie wyświetlają mu się zamówienia potwierdza, że dany lek jest dostępny w aptece i kasuje receptę, jeśli nie jest dostępny to ją odrzuca a klient może udać się do innej apteki. Ewentualnie pojawia się opcja zamów, i informacja kiedy możesz odebrać lek. Tutaj byłoby nawet łatwiej sprawdzić bo skanując kod recepty od razu sprawdza się czy dany lek jest na stanie (może być zarezerwowany więc potrzebny kolejny pkt)
3. po zatwierdzeniu na ekranie pojawia się opcja
SGTIHALIT - @dwa__fartuchy: nie zrozumieliśmy się chyba, nie chodzi mi o 100% samoobs...

źródło: comment_1656615735tV79XvofiLB6FGyCYyxwY0.jpg

Pobierz
  • Odpowiedz
@SGTIHALIT: piękny rysunek :D
No ale w kraju, gdzie na aptekę przypada statystycznie mniej niż 2 magistrów to jedynie można zostać właśnie przy tej pięknej wizualizacji.
To by się sprawdzało tylko wtedy, kiedy nie byłoby m.in. problemu z dostępnością leków. A teraz, kiedy brakuje nawet podstawowych produktów, to byłoby niemożliwe. Czasem trzeba kombinować, zmieniać dawki, podawać zamienniki itd. W idealnym świecie spoko opcja, ale nie w naszej aptecznej rzeczywistości.
  • Odpowiedz
@dwa__fartuchy: doprecyzowalbym zdanie :)
'trzeba' - gowno trzeba, to slowo nie do konca w kraju znaczy to co naprawde znaczy :)
jest bezosobowe wiec tym gorzej

Musze wpisac kod - troche lepiej bo wiadomo kto musi
system wymaga wprowadzenia kodu - tu jeszcze lepiej, TEN ON SYSTEM WYMAGA i nie pogadasz
system prosi o podanie kodu - jeszcze fajniejsze combo imho - bezosobowy system, prosi, ty tylko jestes narzedziem
  • Odpowiedz
@dwa__fartuchy najbardziej mnie #!$%@? w tym wszystkim że kurna mam świadomość ze jednak nie jestem takim debilem jak ludzie z posta opki ale nie umiem im odskoczyć jeśli chodzi o pensję ( ͡ ͜ʖ ͡) no przecież tacy ludzie to powinni żyć na skraju ubóstwa, a prawda jest taka że wszyscy ich utrzymują przy życiu. A oni nawet sobie z tego nie zdają sprawy.
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 6
Chyba w UK to wygląda tak,

@dwa__fartuchy: Dokładnie tak. I to się bardzo fajnie sprawdza w aptekach sklepowych, np. Tesco ma swoją aptekę i oddając receptę mogę sobie iść zrobić zakupy i w drodze powrotnej odebrać receptę. Dodatkowo powtarzane recepty są też od razu wysyłane przez przychodnię do apteki, więc wystarczy przyjść i odebrać bez czekania albo ogarnąć sobie opcje dostawy pocztą.
  • Odpowiedz
@dwa__fartuchy: ludzie #!$%@? nie umieją czytać i rozumieć. I pisać. Więc nie dość, ze #!$%@? zrozumieją jak jest napisane, to jeszcze zwykle debil pisze i masz głuchy telefon. Ciebie nie posądzam, ale przeciętny człowiek jest analfabetą.
  • Odpowiedz