Wpis z mikrobloga

#nieruchomosci
#prawo
#mieszkanie

Jest sobie ławka przy bloku obok moich rodziców. Rodzice mają już swoje lata, chcą spokoju. Natomiast codziennie od 21 do 24 lokalna patologia przychodzi i zaczyna drzeć morde + śmiecić.

Lokalna spółdzielnia ma w dupie temat - bo jak chca przesunąć/usunąć ławkę to musi na to się zgodzić 50% mieszkańców. Mieszkańcy z pięter 5 + mają to w dupie i nie chcą się narażać lokalnej patusiarni, przez co nie chcą nic podpisywać.

SM nie reaguje na zgłoszenia. Policja zanim przyjedzie (40 minut) to ekipa towarzystwa się ulatnia.

Od razu mówie - nie nie jestem troglodytą i nie wyjdę się z nimi na!@#!@$%#@lać, bo to bez sensu.

Pytanie co do prawa budowlanego - czy zgodnie z tym zapisem jeśli ławka jest obok miejsca gromadzenia odpadów (śmietnik mały) to kwalifikuje się prawnie na odstrzał?

Jakie ewentualnie sposoby na prawne usunięcie/przesunięcie tego badziewia? Dodam, że ławek dookoła jest multum, tylko patusiarnia sobie wybiera tą, bo jest najbardziej schowana i nie widać jej z kilometra...
  • 15
  • Odpowiedz
@Flinio: A co gdyby z przelatującego nad ławką odrzutowca nakapał na tą ławkę jakis megamocny klej albo magicznie w godzinach wieczornych pojawiłaby się na niej świeża farba.Może też jakis piesek na tą ławkę wieczorem nasrać i rozmazać po całej długości żeby nie bylo widać przy słabym świetle...wiele przypadków może się zadziać jeśli nie cierpi się na brak wyobraźni xD
  • Odpowiedz
@#!$%@?:
To niestety jest bez sensu.
Co z tego jak z kosmosu spadnie tam coś co będzie utrudniać, jak następnego dnia przyjdą z administracji i od razu to wyczyszczą. ()
  • Odpowiedz
@Flinio: podpalaj do skutku.
W sumie po spaleniu może Sebastiany znajdą sobie inne miejsce i się do niego przyzwyczają.
Jest też szansa że po podpaleniu zamontują kamerę żeby złapać podpalacza, to też powinno ich odstraszyć.
  • Odpowiedz