Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Sylwester Wardega - stróż youtubowej moralności
Składał fałszywe zeznania, by uniknąć konsekwencji prawnych.
Chodzi o sytuację z przed kilku lat, gdy jeszcze robił pranki.
W trakcji nagrywania swoje pranka, swoim zachowaniem przestraszył kierowcę, który w wyniku strachu, stresu - spowodował kolizję z innym samochodem.
Co jeśli by zamiast samochodu wjechał w człowieka. Zdarzają się takie przypadki. Oczywiście Sylwek broniłby się że to przecież był PRANK HEHEE.
Ten incydent wspomniał mu Konopski, ale Wardęga nie odpowiedział na ten zarzut Konopa. Stara się to przemilczeć.
Wersow by tego nie zapomniał ( ͡° ͜ʖ ͡°)
#famemma #wataha #wardega

---
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #62b77c837d7b7b0f521fe2cb
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: karmelkowa
Przekaż darowiznę
  • 8
MglistyKat: W kwestii dokładności: Sylwester na live już łapał się słówek. Nie składał fałszywych zeznań. Był pewnie podejrzany składał wyjaśnienia, albo policjant widząc tłumaczącego się jak idiota moralnego, karła olał sprawę.

Poza tym sprawa wyjątkowo odrażająca:
1) swoimi niesmiesznymi wygłupami spowodował szkodę (kolizja, dwa auta do naprawy)

2) nie wzial odpowiedzialności i nie zadośćuczynil, przeciwnie kłamał u pana na komisariacie (jak to sam radośnie opowiedział u Stanowskiego)

3) chełpił się tym