Wpis z mikrobloga

@Ranger: Oczywiście i to nie małą, nawet kilkanaście metrów, szukaj frazy czarter bez patentu, jedyne ograniczenie to prędkość maksymalna - no i nie bądź tłukiem jak połowa idiotów tam i naucz się przepisów i zasad bezpieczeństwa wcześniej bo nauki sporo. Polecam topiko czarter z węgorzewa
  • Odpowiedz
@Ranger: na jachty motorowe do 10 kW mocy silnika nie potrzeba uprawnień. To zazwyczaj małe, otwartopokładowe jednostki, ale może się znajdzie coś z kabinką, specjalnie na takie potrzeby.

Druga możliwość to tzw. houseboaty, czyli takie przyczepy kempingowe na wodzie. To już są wygodne, mieszkalne jednostki, z tym że z konstrukcyjnie ograniczoną prędkością. Na nie również nie potrzeba patentu, wystarczy przeszkolenie przez wypożyczającego.
  • Odpowiedz
@suqmadiq2ama: zamiast się upierać, sprawdź.

Jachty motorowodne powyżej 10 kW mocy silnika wymagają patentu.

Houseboaty i tylko houseboaty ("jachty motorowe o mocy silnika do 75 kW i o długości kadłuba do 13 m, których prędkość maksymalna ograniczona jest konstrukcyjnie do 15 km/h") są wyjątkiem opisanym w ustawie.
  • Odpowiedz
@wonsz_smieszek: Ta konstrukcyjnie ograniczona prędkość to dobranie silnika do kadłuba żeby nie rozpędził się bardziej, w komplecie dokumentów z czarterowni dostajesz oświadczenie armatora że jacht nie przekracza 15km/h i zaświadczenie że odbyłeś kurs potwierdzajàcy umiejętności (czyli umiesz zacumować) i tyle.
Naturalne jest że przepis o prędkości jest nadrzędny nad przepisem o mocy. W drugą stronę to nie zadziała bo można dobrać kadłub do 10kw tak żeby #!$%@?ł i powodował zagrożenie
  • Odpowiedz
@suqmadiq2ama: no właśnie. Czyli dla specyficznych jachtów, takich jak określa ustawa, ograniczenie mocy jest wyższe. Dla wszystkich innych 10 kW. Nie pisz więc, że "Nie ma przepisu ograniczającego moc silnika do 10kw", bo jeszcze ktoś się na tym przejedzie. Ograniczenia jasno wynikają z przepisów.
  • Odpowiedz
bez doświadczenia i jedynie z ogarnięciem ma własną rękę teorii


@suqmadiq2ama: da się przeszkolić z tej teorii i prawa gdzieś w jednym miejscu? Czy zaś trzeba czytać całe ustawy, itp.?
  • Odpowiedz