Wpis z mikrobloga

@Yakooo: Widziałeś kiedyś książkę z obrazkami, albo jakieś czasopismo popularnonaukowe? Widziałeś w nim linijkę tekstu i później prawie pustą stronę, bo obrazek/tabela którą autor chciał akurat w tym miejscu już się nie mieściła?

Jak chcesz osiągnąć taki "efekt" to lepiej użyj Worda, albo innego edytora WYSIWYG. Jak pozostałeś jednak przy "tym gównie" to zrób tak jak robi każde wydawnictwo od dziesięcioleci - zamieść główne tabele w załączniku na końcu. Ew. umieść
@Tytanowy mocno za późno, już to zaliczyłem jakoś tam sobie dałem rade. Nie mogłem użyć nic innego, musiałem sprawko zrobić w latexie ktorego używałem może z dwa razy xd