Wpis z mikrobloga

wiele historii słyszałem jak kobiety w pracy (nie IT) po prostu płaczą, dla mnie szczerze mówiąc jest to niepoj


@Nighthuntero: ja miałem kilka lat lat kobiete-kierowniczkę i to był śmiech na sali. Baba potrafiła się na nas wydzierać przez jakiś błąd, a potem zaczynała płakać i płakała krzycząc xD Za pierwszym razem myślałem że to jakaś ukryta kamera- byłem młodym typkiem, zaraz po szkole i nie wiedziałem że kobiety tak
  • Odpowiedz
Nie wiem dlaczego chłopy z komentarzy się śmieją, ale podejrzewam, że nie umieją postawić się na miejscu kobiety. Jak hormony ci buzują, podczas okresu np. to nawet błahy powód może doprowadzić do płaczu, nie mamy na to wpływu zbytnio


@Cecill: myślisz, że facetom się czasem nie chce płakać? Oczywiście, że chce tylko od płaczu się jeszcze nigdy robota sama nie zrobiła.
  • Odpowiedz
@oskar_oskarewicz: nie programistka ale dziewczyna z biura. Jak nie bylo mnie i innej kolezanki to weszla na jej komputer i przeczytala nasze prywatne wiadomosci z fejsa gdzie obgadywalismy ja ze #!$%@? robi i glosno je i ogolnie nas #!$%@? : D wydrukowala i zaniosla do szefa i wszystkich bialych rycerzy z ktorymi potem prowadzilem godzinne kłótnie ze mam prawo myśleć i pisać prywatnie co mi sie podoba i ze nie
  • Odpowiedz
@kam3o: prezes uznał skoro jego Architekt tak mówi to ważne i kazał wszystkim na daily opowiedzieć co się nauczył z tej dokumentacji. Ale sam ten ziomek zobaczywszy jaki syf ten Architekt robi to odszedł a ja przez długi czas nie mialem w ogóle współpracy z tym architektem do momentu aż musiałem i dopiero się okazało że ten architekt ma autyzm i dosłownie nie potrafił współpracować przez co sam odszedłem bo
  • Odpowiedz
To jeszcze nic. Dwa tyg temu byłem na konferencji eurostar w kopenhadze i tam prelegentka się popłakała opowiadając o pracy w it! Beat this.
  • Odpowiedz