Wpis z mikrobloga

W ogóle co to jest za argument, że od zawsze mężczyźni chodzili się zabijać?
Co z dyplomacją? Co z cywilizowanym światem? Minęły tysiące lat a człowiek dalej jest na tyle prymitywny, że zabijanie jest dla niego rozwiązaniem? Nie rozumiem i nie zrozumiem.
Chcemy latać w kosmos i kolonizować inne planety bo tacy jesteśmy super rozwinięci i cywilizowani? Nosz kurła.
@Voww: No i taki Putin ma cały ten postęp w żopie. I co mu pan zrobisz jak on nie ma twojego płaszcza że zacytuję klasyk? Będziemy przy herbacie dyskutować z jakimś azjatyckim chłopem (bo często to nawet nie są biali ruscy) z bronią w ręku i ochotą rozwalenia cię pod ścianą? Taki chłop ledwo umie pisać i czytać i dalej załatwia się za stodołą, może nie zrozumieć. Chyba za bardzo nam
@andrzej-roman: "Fortunate Son", piosenka o tym że osoba mówiąca nie jest synem senatora ani generała i musi walczyć w Wietnamie. Prawdziwy protest-song. Temat uniwersalny. Najlepsze, że wiele osób wstąpiło do woja po jej wysłuchaniu, tyle z tego zrozumieli. A co, myślisz że adoptowany syn Morawieckiego będzie ryzykował życie? Na pewno tak będzie.
@brajanek95: Ja już #!$%@?ę od obecnej sytuacji. Mam na myśli ogół ludzkości, bez wymieniania z narodowości co kto robi. Ogólnie smuci mnie podejście rasy ludzkiej. Może i żyje w swoim wyimaginowanym świecie, ale dla mnie nie do pomyślenia jest zabić drugiego człowieka, z jakich kolwiek pobudek, czy to ziemia, czy mamona, czy cokolwiek.
W ogóle co to jest za argument, że od zawsze mężczyźni chodzili się zabijać?

Co z dyplomacją? Co z cywilizowanym światem?


@Voww: Zapytaj dowolnego Ukraińca. Rzeczywistość już nawet nie puka tylko wali do drzwi, a tacy jak Ty dalej w swojej bańce.
@kridje: dzięki że o mnie wspomniałeś. Rozmowa z tego printu była chyba sporo dłuższą i nadal podtrzymuje co napisał. Ps. Nie jestem prawakiem czy lewakiem tylko ciężko pracowałem na to co osiągnąłem, wielu pewnie tego nie zrozumie bo ma po 17 lat, ale mam żonę, mam dom i ziemię i nie wyobrażam sobie ze jakaś ounca przychodzi i mi to zabiera - walczyłbym za żonę i za to co moje, a
@Frasad: @RazumichinZiK: juz wyjasniam.

Kolega z posta w screenshocie najprawfoposobniej nie ma:
- kobiety
- satysfakcjonujacej pracy / zycia
- czegos co sprawia, ze uwaza, ze warto zyc

Ergo, mentalnosc troche jak u kacapow - zginie to zginie, co za roznica? Nie wiem, to chyba dobrze, ze tacy ludzie w kraju tez sa - bedzie z kogo robic miesna tarcze.
@Fromsky: a spoczko, szanuje. Nie zawolalem Cie przesmiewczo, tylko nie lubie jak ktos komus obrabia dupe, nie majac jednoczesnie odwagi dac tej osobie szansy na wypowiedz
@Fromsky:
Dobra, widze ze odpowiadales do mnie, nie wiem czemu skasowales, ale w sumie #!$%@?, ot przyczynilo sie ze przeczytalem post powyzej w ktorym opisujesz swoje stanowisko... No i git. Co nie zmienia faktu, ze za ziemie, ktora zostala sprzedana, sprostytuowana, zagrabiona przez pissowskich, szczajacych na mnie i smiejacych sie z .ojej bezradnosci uzurpatorow nie oddam zycia swojego, a tym bardziej bede ryzykowac tu zostawienia swoich bliskich. Dom mozna sobie zbudowac