Wpis z mikrobloga

@Chrystus osoba, która pracowała w warsztatch terapii zajęciowej dla osób z różnymi, najczęściej intelektualnymi upośledzeniami, opowiadała mi, że choć celem warsztatów było przysposobienie tychże osób do wejścia na rynek pracy poprzez uczenie ich wykonywania różnych przedmiotów, to de facto funkcjonowanie warsztatu sprowadzało się do przechowywania niepełnosprawnych w jednym pomieszczeniu, tak żeby wychowawcy mogli sprzedawać wyprodukowane przez siebie "rękodzieła" w miejscowej galerii jako osiągnięcia wspomnianych niepełnosprawnych.
@Chrystus: Uczyłem sie na majstra w 2002r w zakładzie w którym majster który mnie uczył pilnował materiałów typu rękawice tarcze itp zużywalne, jak było jeszcze tarczy po obwodzie ze 3mm albo rękawica nie wchodziła na wylot do ramienia to nie wymienił na nowe, tak na giełdzie w katowicach go spotkał pracownik na stoisku z w/w