Wpis z mikrobloga

@SzukamDziewczynyChetnePW: Akurat znałem taką. Pracowała z 30 lat a syn na wózku z porażeniem mózgowym, często obśliniony i z pełnym pampersem siedział u niej przed pracą po kilka godzin. Dała sobie w końcu spokój i wolała wziąć te ponad 2k. By je dostać nie może pracować. Więc zwolniła etat a firma niestety bez niej nie dała rady bo praktycznie utrzymywała swoją pracą lokal fryzjerski. Pracę straciły jeszcze trzy osoby. Teraz kasę
@Volki: Ja rozumiem Volki, że masz fiksację na punkcie wszystkiego co katolickie ale choć na chwilę włącz myślenie i empatię. Co jest nie tak? Ano to, że taka matka za te 2k zajmuje się dzieckiem 24h/dobę a w DPSach tylko raz na jakiś czas. Pracowałem w Caritasie w DPSie i wiem jak to wygląda od środka oraz jak to wyglądało u znajomych z takimi dziećmi. Ta matka ma 2k a zakonnice
@#!$%@?

Ja rozumiem Volki, że masz fiksację na punkcie wszystkiego co katolickie ale choć na chwilę włącz myślenie i empatię

To ciekawe, bo ja na tematy katolickie się nie wypowiadam. To ty więcej przeżywasz, gdy chodzi o kk.

Co jest nie tak? Ano to, że taka matka za te 2k zajmuje się dzieckiem 24h/dobę a w DPSach tylko raz na jakiś czas

Ale matka opiekuje się jedną osobą, a dps wieloma.

Ta