Wpis z mikrobloga

Słuchajcie Mircy co się #!$%@?ło. Historia miała miejsce we wtorek. Idę na zajęcia z WFu na uczelni. Wszystko spoko robimy rozgrzewke siatkówka.gif. Na zajęcia przyszło oprócz mnie dwóch ziomków jeden z Kolumbii drugi z Holandii. Jako że władam językiem angielskim na dobrym poziomie to sobie z nimi gadam przed zajęciami i śmieszkuje (nie załapali żartu z papieżem smutnażaba.jpg) ale nie w tym rzecz. Podczas tej że rozgrzewki mieliśmy w parach poodbijać se piłke. Podchodzi do mnie #p0lka i zaczyna gadać po angielsku czy chce z nią być w parze (pewnie podsłuchała przed zajęciami jak śmieszkowałem z ziomkami zza granicy). Mówię jej że jestem z Polski więc może mówić po polsku ale chętnie poodbijam z nią piłkę. Idę więc do kosza z piłkami żeby wziąć jedną. Wracam a ta odbija piłkę z jakąś inna babką xDDD. Nie ma lepszego przykładu działania gadziego mózgu p0lki. Najlepsze jest to że ona była brzydka jak noc więc nic nie straciłem wręcz przeciwnie zyskałem zajebistą historię do opisania na wykopie XD

#blackpill #bekazrozowychpaskow #studbaza
  • 37
  • Odpowiedz
  • 248
@SzybkiPociskAkacza historia stara jak świat - chłop zza granicy podbija ego i wartość zakompleksionych dziewczyn. Przykre ale zrozumiałe jak 2/3 studentów na uczelniach w miastach wojewódzkich to uciekinierzy z powiatów i gmin, gdzie jakakolwiek namiastka zagranicy to high life i podwyższenie statusu życiowego xD nie bez powodu najlepsze miesiące na klubowanie to październik-styczeń bo zjeżdża się nowy narybek, który MUSI się w końcu wyszaleć jak 20 lat się chował pod kloszem
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 65
@SzybkiPociskAkacza: ja miałem identyczną sytuację gdzieś w klubie w Warszawie - w hostelu poznałem trzech ziomków z Łotwy, Niemiec i Hiszpanii i jakoś tak wyszło, że było spoko, więc razem poszliśmy w miasto, im był na rękę, bo akurat znałem polski ( ͡° ͜ʖ ͡°) i tak samo, w klubie zgadaliśmy się z jakimiś p0lkami, jakoś naturalnie podzieliliśmy się w pary i było fajnie do momentu
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 46
@SzybkiPociskAkacza: Podszedłem raz do grupki dziewczyn na wrocławskim rynku. Szukałem bibułek. Stoją i gadają po angielsku, więc ja do nich też po angielsku. Cieszą się, zagadują, pytają skąd jestem. Mówią, że akcent jakby z polskiego sąsiedztwa. Mówię "I'm from Poland", na co jedna "ahh, to #!$%@?".
  • Odpowiedz
  • 0
@SzybkiPociskAkacza może chciała swój angielski pocwiczyć, a nie ma takich okazji zbyt dużo, ale ci już w głowie, że gadzi mózg i leci na obcokrajcow, bo się kobieta nie może faceta o nic spytać jak nie chce go ruchać czy cokolwiek.
  • Odpowiedz
  • 0
@SanSebastian666 może ktoś inny jej zaproponowal w tym czasie, moze jej koleżanka przyszła, ale nie na pewno chciała się ruchać z obcokrajowcem i dlatego grała w głupia piłkę z kimś innym.
  • Odpowiedz