Wpis z mikrobloga

Well... jako fan RBR, przykro jest patrzeć na problemy Ferrari. Na początku sezonu liczyłem po cichu na walke Leclerc vs Verstappen ciągnącą się aż do Abu Dhabi, a jak narazie wygląda na to że oba tytuły zdobędą byki, i to jeszcze przed USA (W najgorszym wypadku Monza). Ehh, szkoda, bo dominacja jednego zespołu zawsze nudzi widzów. No nic, trzymajcie sie tam tifosi. Niech wygra lepszy ( ͡~ ͜ʖ ͡°)
#f1
  • 5
@Punkie: mam dokładnie odwrotne podejście. Cieszę się z problemów Ferrari a jednocześnie wciąż twierdzę, że mają szansę. Sezon jest długi, nie można się cały czas kompromitować a tempo wciąż mają często lepsze niż RedBull. Problemem mogą być morale zespołu bo jednak po takich tygodniach psycha siada.