Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Ehh zawsze byłem raczej przystojny i od okresu dorastania miałem duże powodzenie u kobiet. Same do mnie zarywały, byłem w wielu związkach tych mniej i bardziej poważnych.
Do czasu.
Kilka lat temu podczas dorywczej pracy na budowie bez BHP, żadnych zabezpieczeń bo ich tam nie było miałem wypadek na wysokości. Spadłem z około 10 metrów, na szczęście na nogi więc cudem żyję. Nogi, lewa ręka i żebra połamane, po tym długi pobyt w szpitalu, rehabilitacje i końcowo wyszedłem z tego cały tylko że prawa noga nie do końca wróciła mi do sprawności i na nią utykam. Poruszam się o własnych siłach ale jak schorowany 80 latek.
Nie mam też dwóch palców u lewej ręki bo mi je zmiażdżyło i nadawały się tylko do amputacji.

Różowa oczywiście zerwała ze mną jeszcze w trakcie pobytu w szpitalu. Chyba domyśliła się że po tym wypadku nie będę już w pełni sprawny.
Od tych kilku lat jak przed byłem rozchwytywany przez różowe tak dzisiaj mam zerowe powodzenie. Na Tinderze nadal coś mi się udaje ale tylko do etapu rozmowy na którym wyjawiam co mi się stało i że nie jestem do końca sprawny fizycznie i prawdopodobnie już nigdy nie będę - po tym natychmiastowe urwanie rozmowy i zghostowanie.

Już pogodziłem się z myślą że będę do końca życia sam. Miałem mega pecha i trzeba się uporać z tym faktem. Przynajmniej za nastolatka miałem wiele kontaktów z kobietami, trochę jednak przykre że tylko wspomnienia mi zostają bo już do końca swoich dni będę #przegryw
Ubolewam też nad faktem że musiałem pożegnać się z siłownią bo to była jedna z moich pasji

#depresja #zalesie #hipergamia

---
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #62a4a81ef3865b11a5d41993
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: LeVentLeCri
Przekaż darowiznę
  • 12
@Amarilla: Sam jestem częściowo niepełnosprawny. Wiadomo niepełnosprawność nie skreśla szans na sukces w 100%, ale znacząco komplikuje sprawę. Zauważ, że wszystkie przytoczone przez Ciebie osoby, to jednostki wybitne, jednocześnie mniej lub bardziej znane.