Wpis z mikrobloga

Obecnie trwa drama, jedni biorą stronę jednego a inni drugiego. Ofiarą jest Nitro, człowiek który miał chyba naprawdę czyste zamiary jednak nie o prawdę czy konflikt interesów w tym wszystkim chodzi. Niektórzy piszą, że już nie mogą słuchać muzyki Sebastiana tak jak kiedyś - że niewdzięcznik, krzywa akcja itp. Ja wam powiem - źle do tego podeszliście. Jasne, akcja jest krzywa jednak my jako konsumenci szeroko pojętej sztuki nie mamy na to żadnego wpływu. Muzyka czy nawet vlogi to nie tylko sama treść, brzmienie a też postaci oraz emocje które w nas budzą i to z poznawania wyrazistych postaci czerpiemy przyjemność w kinie, grach, książkach, historii - tą przyjemność czerpiemy też z ciekawych czarnych charakterów. Czy to mroczny, planujący ruchy z wyprzedzeniem Palpatine ze Star Wars. Czy to enigmatyczny pułkownik Kurtz z Jądra Ciemności Josepha Conrada... a może przykład z rzeczywistości - Igor Striełkow, dowódca w czasie operacji zajęcia Krymu przez Rosję w 2014. Uważany za bandytę, jednak też interesujący człowiek którego zagmatwana moralność wzbudza wiele refleksji - tym bardziej dziś gdy krytykuje Kreml za nieudolny sposób działań na Ukrainie. Jednak wracając do sedna sprawy. Nie uważam oczywiście Sebastiana za stricte czarny charakter. Sentino jest emanacją kiczu, chodzącym pastiszem rapera i wielu zjawisk popkulturowych. Tak jak wspomniane wcześniej postaci bawi i intryguje na wielu poziomach. Powoduje emocje, większe czy mniejsze ale one są i nadają smaku przedstawieniu. Tu nie chodzi o cel jaki sobie postawił - osiągnięcie sukcesu i zostanie nr1 w Polsce. Chodzi o drogę do tego celu który pewnie nigdy nie zostanie osiągnięty. Droga to ciekawa bo najeżona przeciwnościami losu, przeciwnościami które nasz dzielny bohater co chwilę sam tworzy plątając się w sieć dram i zbędnych afer. Prezentuje zachowania skrajnie iracjonalne, przy tym tworząc naprawdę dobrą muzykę będącą soundtrackiem live do wszystkiego co się wokół niego dzieje. Zachodzi też zabawny dysonans - jak ktoś tak cholernie głupi może tworzyć tak dobrą muzykę? Tego nie wie nikt włącznie z samym Sentino. Doceńmy kicz i nieumyślny pastisz. Doceńmy też całokształt Sebastiana który łączy w sobie cechy kompletnie badziewne z tymi dobrymi, bez niczego pomiędzy. Jest on dziełem sztuki samym w sobie, jakkolwiek przeintelektualizowanie to nie brzmi tak właśnie jest - to ten całokształt na który składa się często emocjonalna muzyka, płaczliwe live, mówienie o wartościach po czym następuje wyzywanie czyjejś rodziny, kompletna odklejka i krzywe akcje w specyficznym stylu. Dzieło sztuki wulgarne, pozornie idiotyczne, nie dla każdego ale grono odbiorców świadomych tego co wspomniałem czerpie ze śledzenia rozwoju wydarzeń sporo frajdy.
#sentino #nitrozyniak #rap