Wpis z mikrobloga

via Wykop Mobilny (Android)
  • 7
Wczoraj się tu żaliłam, że nie mam z kim iść na wesele do koleżanki, a teraz tak sobie myślę, że może to i lepiej, jak będę się niekomfortowo czuła to się zmyję szybciej i tyle. Albo porobię za taksę dla przyjaciół.
W jednej chwili czuję się jak przegryw, bo nie mam nawet żadnego kolegi, którego mogłabym zaprosić, a potem mi się odmienia i myślę sobie, że przecież nie muszę mieć partnera, mogę się bawić wśród znajomych.
#gownowpis #problemyrozowychpaskow #wesele
  • 23
  • Odpowiedz
  • 1
@Atinay ja bylem z 10 raz sam na weselach. Fakt, że znałem tam kilka osób, więc na początku bawiłem sie tylko z nimi ale jakos później szło sie zapoznać z innymi.

I poznałem tez kilka samotnych dziewczyn na weselach z którymi bawiłem się na nich. Nawet jedna zaprosiła mnie pozniej abym sie przeszedł z nią na wesele jej koleżanki, bo się zajebiscie bawiła. Więc może i Ty kogoś podobnego spotkasz :)
  • Odpowiedz
@Atinay: Będzie dużo #!$%@? wujków którzy będą chcieli z Tobą potańczyć :D głowa do góry i polecam iść się bawić :D tam każdy będzie myślał o sobie (czy koszula czysta, czy krawat równo a nie czy ktoś przyszedł sam czy z kims :) ) sam miałem wesele wiejskie i wiem o czym mówię :) chyba ze w miastach wyglada toninaczrj to nie wiem :)
  • Odpowiedz