Wpis z mikrobloga

via Wykop Mobilny (Android)
  • 2
#anonimowemirkowyznania

Takie wyznanie, ale bez anonimu. Tylko chciałbym, żeby sporo osób przeczytało.

Co myślicie o mojej sytuacji?

Facet 27 lat. Teraz mieszkam sam w Białymstoku. Wynajmuję mieszkanie, całkiem niedrogo. Znajomych jakichś mam, ale rzadko udaje się spotkać.
Kobiety brak. W związkach byłem, nawet miałem narzeczoną, ale już nie mam. Ogółem jestem raczej nieatrakcyjny fizycznie i chyba trochę #!$%@? ogółem, także myślę już o MGTOW.
Pracuję niby jako projekt manager w konstrukcji maszyn, ale ani hajs nie jest jakiś super, ani zadania nie są takie ambitne, jak się wcześniej wydawało.
Mam rodziców w Giżycku. I tam jest dom z podwórkiem, ogródkiem, psem i w ogóle super. I całe poddasze przygotowane pod mieszkanie do zrobienia.

I teraz taki plan, żeby #!$%@?ć "a on to mieszka z rodzicami" i inne poglądy tego typu, znaleźć dobrze płatną zdalną pracę (uczę się powoli programować) i wrócić tam, wykończyć piętro i żyć na chillu.

Uprzedzam - rodzice byliby zadowoleni z takiego obrotu spraw. Tylko troszkę jednak mniejsza niezależność mieszkać nad nimi, niż w innym mieście.

Tak się chciałem podzielić.
Chyba dobra opcja, nie?
  • 15
@GoNpKNSsz: ja bym jednak postawił na samodzielność. jak już wrócisz to rodziców to pewnie się u nich zasiedzisz na dłużej. a w takich warunkach lv 30 praktycznie nie ma szans na znalezienie kobiety. już nie mówiąc o doprowadzeniu życia do satysfakcjonującego poziomu.
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@damian-zych: no ja właśnie kobietę to planuję odpuścić. Trochę dynaminy mam, w pociągach poznaję kogoś cały czas. Tylko nie przekłada się to na związki czy nawet randki.
A z tą satysfakcją, to właśnie stwierdziłem, że tak będzie łatwiej.

To będzie jakby oddzielne mieszkanie. Tylko po sąsiedzku.
@GoNpKNSsz: myślę, że jak masz z nimi spoko kontakt i będziesz miał do dyspozycji całe piętro z możliwością zamknięcia się i dozy prywatności, to jest to fajny pomysł. Sam idę w coś takiego, bo już z moim różowym wybuliliśmy kupę hajsu na wynajem, mimo że zarabiamy oboje bardzo dobrze to jednak się oszczędzi te kilka klocków miesięcznie.
@GoNpKNSsz: we wszystkich decyzjach dotyczących domu/działki będziesz zawsze uzależniony od ich opinii, ciężko będzie Ci forsować własne pomysły bez stawiania sprawy na ostrzu noża. W momencie kiedy znajdziesz sobie jakąś drugą połówkę sprawy mogą się jeszcze bardziej skomplikować a Ty zostaniesz między młotem a kowadłem.

W teorii pomysł na mieszkanie z rodzicami, szczególnie jeszcze gdy ma się dwa osobne wejścia, jest idealny. W praktyce nie znam nikogo kto by mieszkał razem
@GoNpKNSsz: w zasadzie @tonawegla wyzerpał temat. Pójdzie na łatwiznę w takich przypadkach nie jest dobrym rozwiązaniem. Z czasem uzależnisz się od rodziców, temat kobiety pójdzie na dobre w odstawkę i będzie tak sobie żył z rodzicami jako stary kawaler i oszukiwał sam siebie, że tak jest dobrze bo mama zrobi pranie, obiad i jeszcze oszczędzisz. Nie będzie dobrze uwierz mi. Jeśli podejmiesz złą decyzję, to ona się za tobą będzie ciągnąć.
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@tonawegla: no ja niee wiem właśnie. Nie liczę już na tę drugą połówkę. Na działce są pochowane nasze dwa pieski, co też ma dla mnie znaczenie i nie chciałbym sprzedawać tej ziemi.
A tak to fajna baza by była nawet na dłuższe wycieczki zagramanicę, bo można np zostawić zwierzaka pod opieką rodziców.

Kwestia tego poczucia samodzielności. Ale też ładować kupę kasy w jakiś inny dom czy mieszkanie - po co?

A
@GoNpKNSsz: co mam rozwinąć - jestem anonem z neta który nie ma pojęcia jakie są twoje priorytety. Jeśli masz naprawdę gdzieś zakładanie rodziny, życie towarzyskie w sensie częstych spotkań ze znajomymi itp to przeprowadzka do rodziców w Giżycku może być najlepszą decyzją w twoim życiu, bez względu na to co tu wszyscy piszą.

Ale jeżeli w ten sposób zamierzasz jakoś przykryć/przypieczętować to co w życiu póki co jeszcze nie poszło zgodnie