Aktywne Wpisy
szarekredki +177
Toczę bekę. Uczniowie zaczynają rozumieć co w praktyce oznaczają dla nich te populistyczne pomysły jakby żywcem wyjęte z programu wyborczego Zosi lat 8 do samorządu
Brak prac domowych? Czyli oceny tylko z pracy na lekcji, klasówek i pytania przy tablicy. Nie ma piąteczek dla mamy, taty i internetu
Ocena z religii nie idzie do średniej? Czyli odpada możliwość podciągnięcia średniej luźnym przedmiotem z którego nawet głąb miał coś dobrego
xD
#bekazlewactwa #
Brak prac domowych? Czyli oceny tylko z pracy na lekcji, klasówek i pytania przy tablicy. Nie ma piąteczek dla mamy, taty i internetu
Ocena z religii nie idzie do średniej? Czyli odpada możliwość podciągnięcia średniej luźnym przedmiotem z którego nawet głąb miał coś dobrego
xD
#bekazlewactwa #
xfre +15
Muszę zredukować stanowisko :/ Okazało się, że ukrainiec będący pod moim dyktatem w #korpo to ruski jest co zdobył paszport nielegalnie. Firma jak ogólnie sprzyjająca ruskim, ale zezwoliła na wypowiedzenie mu UoP. Tak więc dziś o 16:00 otrzyma ode mnie fizyczne wypowiedzenie. Co z nim dalej nie wiem...
Problem w tym, że typ jest dobrym pracownikiem. Jedyna wada to, że nie ma szacunku ogólnie do kobiet i to widać w relacjach biurowych...
Problem w tym, że typ jest dobrym pracownikiem. Jedyna wada to, że nie ma szacunku ogólnie do kobiet i to widać w relacjach biurowych...
Otóż rok temu pracowałem w sortowni paczek DPD i udało mi się przeżyć tam cały jeden dzień. Praca polegała na ściąganiu paczek z taśmy i roznoszeniu ich po hali do odpowiednich numerów. Przez 8 godzin leciała taśma, a paczek było tyle, że trzeba były prawie biegać, żeby nadążyć. Paczki ważyły różnie, od drobnych, po takie, które trzeba było nosić w kilka osób. (Nosiliśmy wszystko - telewizory, kafelki, rowery, opony, dywany, meble itd.). Praca była tak wykańczająca fizycznie, że w połowie modliłem się o koniec. Przerwa była jedna w połowie, a tak całe 8 godzin trzeba było nosić te paczki. Na drugi dzień nie miałem sił wstać z kanapy.
Do rzeczy:
Niedługo wyjeżdżam do Niemiec ze znajomymi do pracy na jakiejś taśmie w automotive. I teraz pytanie. Czy prace fizyczne za granicą są tak samo ciężkie, jak DPD w którym pracowałem, czy po prostu miałem pecha i trafiłem do najgorszej śmieciówki w mieście? A może fizycznie jestem totalnie useless w takich fizycznych pracach? Mam znajomych, wydaję mi się, że słabszych fizycznie ode mnie, którzy pracują za granicą i dają sobie radę, biorąc nadgodziny oraz mając jeszcze czas na życie prywatne. Ja nie wyobrażam sobie wrócić z roboty w stylu tego DPD i robić coś oprócz spania i regenerowania bólu całego ciała. Fajnie jakby się wypowiedziały osoby, które pracowały za granicą, lub w DPD. Pozdrawiam cieplutko.
#pracbaza #pytanie #pytaniezdupy #praca #zagranico #pracazagranica
Co do aspektu fizycznego, jak nie pracujesz/pracowałeś dużo fizycznie, to Twoje ciało nagle odkryje co najmniej kilkanaście mięśni o których nie miałeś pojęcia :). Trzeba zacisnąć zęby przez tydzień pracy, bo prawdopodobnie pojawią się zakwasy na nogach, w okolicach dupska, będą boleć plecy na dole jak to będzie praca w pozycji stojącej, będą zakwasy na ramionach jak trzeba
Przed którąś zmianą typek dostał order za 10 lat pracy, tego dnia poszedłem po rozum do głowy xD
Ta nowa praca do której jedziesz na pewno będzie lżejsza niż sortownia DPD zwłaszcza że w branży automitive liczy się jakość
Do pracy fizycznej trzeba się przyzwyczaić i to zajmuje około tygodnia. Chyba nigdy fizycznie nic nie robiłeś.
Za granicą nie ma zlituj, jak jesteś Polakiem, to pracujesz ciężej. Lepiej sobie idź na jakieś komisjonowanie, najlepiej odzieży, bo nie dasz rady nigdzie indziej.
Chłop po prostu musi się przestawić na pracę fizyczną, chyba logiczne że jest słaby na początku. Do tego co mu po jedzeniu ryżu? XD
A już o byciu Polakiem za granicą szkoda gadać, z dupy to wyssalas chyba
Pracuje za granicą kilka lat, więc wyssałeś to Ty, bąka z dupy.