Wpis z mikrobloga

Ahoj Wykopki,

jestem z Wami od 4 edycji, ale jakoś nigdy nie miałam śmiałości napisać.

HP to pierwszy reality show, który oglądam (oprócz Big Brothera 1, kiedy to byłam jeszcze małą dziewczynką). Jakoś tak przypadkiem włączyłam TV gdzieś na początku 4 edycji. Potem szukałam spoilerów i trafiłam na wykop i się uzależniłam. Chyba bardziej od Waszego komentowania i memów. Dzięki wam za Waszą kreatywność!

Kilka moich refleksji:

Edycja 5 była dla mnie dużo przyjemniejsza niż czwórka. Zdecydowanie lepiej się to oglądało. czwórka była ciekawa - trudno zaprzeczyć - ale przy okazji siadała na psyche mocno.

W piatce natomiast jakoś tak zżyłam się z uczestnikami. Myślę, że każdy miał swoje dobre i złe momenty. Nie było postaci jednoznacznie złej albo dobrej. I to jest fajne. To pokazuje jak różne sytuacje mogą na nas wpłynąć. A produkcja te sytuacje świetnie prowokowała i wykorzystywała. W psychologii jest takie pojęcie jak podstawowy błąd atrybucji - kto nie zna, to przed kolejnym sezonem polecam się zapoznać.

Osobiście dałam się złapać w pułapkę efektu aureoli: "co jest ładne, jest dobre". I dlatego kibicowałam Jayowi oraz Oliwce, bo po prostu wizualnie byli dla mnie super i przyjemnie się ich obserwowało. Nawet jeśli mają coś za uszami, to skutecznie to ignorowałam.

Niepopularne opinie:
- Nie lubiłam Olki i cieszę się, że odpadła tak szybko i nie wróciła
- Wciąż lubię lektora
- Powroty są super. Jedynie powrót Klaudii w tym sezonie był zupełnie niepotrzebny
- W tym sezonie nie było prawie żadnej dobrej ksywki (jak np. Klapessa, Łoniak czy Penisista, które rozbawiały mnie do łez). Jedynie "Starsza Pani" mi podpasowała.

Od 6 sezonu będę juz Wami bardziej aktywnie mam nadzieję :) Mam już nawet swojego faworyta.
#hotelparadise
  • 3
@katarinovka:
Piona! Też późno dołączyłam :)
Choć ja oglądałam już pierwszy sezon... Bo namówiła mnie mama. Moja mama to nie jest jakaś młodzieżówka, ani też maniak telewizyjny więc fakt że ogląda jakiś reality-show z roznegliżowanymi młodziakami mocno mnie zaszokował. Jeszcze bardziej fakt że jest totalnie tym pochłonięta. No i przepadałam z nią. A potem od trójki, dołączył mój mąż. I to jest najśmieszniejsze... Bo co drugi odcinek mówi że go to
@natalle: To może po takie rekomendacji tez sobie odpalę 3 sezon :)

Co do Mariki, to miał słabe momenty, ale ostatecznie zostawiła po sobie pozytywne wrażenie. Myślę, że to jest taka osoba, która nie chowa długo urazy i potrafi zapomnieć o konfliktach.

Przykro się patrzy na spinę Jayliza vs Oliwka&Kubix. Jakby te dwie pary pomyślały strategicznie i trzymały się razem, to pewnie obie byłyby w finale.