Wpis z mikrobloga

@Overthefear: Albo mogłeś się urodzić jako żółw z Galapagos, na którego polują kłusownicy, zylbys w wiecznym strachu, do tego byś nawet #!$%@?ć nie mógł bo taki wolny byś był. A życie toczyło by się jeszcze monotonnie niż teraz. Żyją i tak zdecydowanie dłużej niż ludzie ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Albo byś się urodził gąbką, która może przeżyć 500 lat ale nie ruszysz dupy z miejsca ( ͡
@pasztetztrupa: Coś w tym jest, jakbym się urodził kimś innym, w innych okolicznościach to może chciałoby mi się żyć. Pewnie nie jest problemem to, że jestem człowiekiem, tylko to, że jestem mną. Zatem wolałbym być tą muszką. Dużo by pisać o tych natręctwach, ogólnie nerwica, depresja, #!$%@? od zawsze i tym podobne. Dużo tego.
@Overthefear: Mi tez w zyciu nie idzie w ogole. Zadnej kariery nie mam ani nic. I powiem ci ze #!$%@?. I tak predzej czy pozniej wszyscy umrzemy i nie ma znaczenia czy masz nerwice czy wille na florydzie. Nikt nie jest gorszy bo wszyscy sa gowno warci. Ja sobie medytuje ostatnio duzo i mi pomaga. Jak mi smutno to zmieniam w glowie program na niesmutno.
@Overthefear: Ale takim #!$%@? zajebistym kamieniem, ale takim bro w #!$%@? zajebistym na wysokiej gorze, np Fiji i patrzysz przez całe życie na piękny widok i patrzysz i #!$%@? ci do tego. Najwyżej jakiś #!$%@? turystyka się o ciebie przewróci i #!$%@? pysk rozwali. Ehhh marzeniem być takim kamieniem.