Wpis z mikrobloga

Jest coś co realnie pomoże wam wyjść z przegrywu. Obserwuję ten tag już jakiś czas i widzę, że dużo jest poważnych problemów typu depresja, lęk przed ludźmi, brak znajomych itp. Tutaj nie pomoże żadna terapia, wg mnie na was ciążą jakieś klątwy czy demony i nic wam nie pomoże na to oprócz modlitwy. Odmówcie sobie nowennę pompejańską, która zrywa takie więzy i przekleństwa. Odmawia się codziennie 27 dni część błagalna, i 27 dni dziękczynna. Ja odsł#!$%@?ę na yt, to trwa godzinę. Trzeba odmawiać cale 54 dni, o jedną konkretną rzecz, która was najbardziej dręczy. To może być bardzo obciążające psychicznie, może też dziać się coś złego, typu awantury w domu, depresja, ale spróbujcie, może wasze problemy okażą się łatwe do rozwiązania, to was oświeci i wskaże drogę.
#przegryw
  • 19
  • Odpowiedz
@ToKontoNieIstnieje: serio to piszę, chciałabym wam pomóc. Sama odmawiam tą nowennę już 33 dni i moja prośba się nie spełniła, ale widzę jak to działa. Zrozumiałam różne rzeczy z przeszłość, swoje błędy, przypomniały mi się wiadomości czy rozmowy sprzed kilkunastu lat. Coś czego nie rozumiałam latami zrozumiałam w kilka dni. Psychicznie to jest coś strasznego 2 tygodnie histerii i bezsenności, myśli samobójcze. Ale wiem, że muszę to przejść, zrozumieć co
  • Odpowiedz
@ToKontoNieIstnieje: @ToKontoNieIstnieje: może nie wystarczyć, ale może coś się zmienić przynajmniej w myśleniu, albo chociaż jedna rzecz się poprawi, która czasem psuje całe życie. Mi się zmieniło myślenie, nie boję się już ludzi tylko Boga i nikomu nigdy nie dam sobie wejść na głowę. Na razie męczę się psychicznie, ale czuję że wszystko się ułoży. Tu jest tyle załamanych osób, a mam wrażenie, że te wasze problemy są
  • Odpowiedz
@Malaga3: Szanuję Twoje wierzenia i przekonania, jak również szanuję chęć pomocy jaką zapewne się kierowałaś pisząc posta, jednak nie sądzę, żeby słuchanie i odmawianie modlitwy 54 razy po godzinie mogło w wymierny sposób poprawić moją sytuację. Bo w jaki sposób? Jak to sprawi, że np. moja samotność zniknie? Problemy takie jak samotność czy wyobcowanie nie są dla mnie śmieszne ani proste do rozwiązania. Tak jak wyżej napisałem, naprawdę chciałbym aby
  • Odpowiedz
@ToKontoNieIstnieje: po prostu samo zacznie się coś układać, zmieni się coś w tobie, twoim myśleniu czy wejdziesz w jakieś nowe środowisko gdzie poznasz fajnych ludzi. To może zająć dużo czasu, może najpierw ty musisz się zmienić, ale na pewno jakoś zadziała. ludzie po tej modlitwie wychodzą z różnych problemów długów, nałogów, chorób, jest dużo świadectw w Internecie. Czasem nawet działa od razu, zależy od sytuacji.
  • Odpowiedz
konto usunięte via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@Malaga3: Ciekawe. Nie jestem religijny Ale rzeczywiście całe życie mam wrażenie że ciazy za mną jakies fatum- nic mi się nie udaje I to aż tak często że jest to wręcz niemożliwe jakbym był jakiś przeklęty.
  • Odpowiedz