Wpis z mikrobloga

@kleeb: Bardzo ładna! ale na raz następny polecam zrobić lekki upgrade składników - daj prawdziwe oliwki, a nie to gówno krojone z zalewy. Konkretyzując polecam włoskie oliwki Tagiasche w oliwie bądź dostępne np. w Auchanie (ha tfu) lub w Inter Marche oliwki greckie Lyrakis. Natomiast jak masz gdzieś w pobliżu włoskie delikatesy to polecam wybrac się i kupić na wagę prawdziwe włoskie salami spianata piccante cieniutko pokrojone lub nduje. Bywają czasem
@MatthiasGally: zgadzam się z Tobą. Dobry składnik robi robotę.

Oliwki były całe, pokroiłem i cyk na placka. Całe sztuki potrafią mi się sturlać podczas wrzucania pizzy na kamień. Oliwki są firmy toro rojo.

Nduja nam się już przejadła. Na placku jest boczek oraz pokrojona kiełbasa węgierską.

Salami o którym piszesz bardzo mi smakowało. Jakiś miesiąc, może dwa temu robiłem pizze z tym. Bardzo dobre.