Aktywne Wpisy
Grizzzly +2
Koleś nie ma ani Whatsappa ani Facebooka. Komunikujemy się przez SMS-y i rozmowy telefoniczne. Czy coś z nim jest nie tak?
#zwiazki #podrywajzwykopem #randkujzgrizzly
#zwiazki #podrywajzwykopem #randkujzgrizzly
niewiemjakiwybrac +297
#nieruchomosci #polska #takaprawda #niepopularnaopinia #przemyslenia
Największą patologią jest to, że etatowiec, czyli zazwyczaj szary Kowalski płaci większy podatek od pracy czyli od swojego wypracowanego zysku, a taki Midel lub inny człowiek mający naście kawalerek płaci znacznie mniej.
Przypomnę stawki PIT: 12% od dochodu do kwoty 120 tys. zł oraz 32% od nadwyżki dochodu powyżej tej kwoty
Stawki podatku za najem 8,5% do 100 tys, 12,5% powyżej 100 tys
Jak można było stworzyć
Największą patologią jest to, że etatowiec, czyli zazwyczaj szary Kowalski płaci większy podatek od pracy czyli od swojego wypracowanego zysku, a taki Midel lub inny człowiek mający naście kawalerek płaci znacznie mniej.
Przypomnę stawki PIT: 12% od dochodu do kwoty 120 tys. zł oraz 32% od nadwyżki dochodu powyżej tej kwoty
Stawki podatku za najem 8,5% do 100 tys, 12,5% powyżej 100 tys
Jak można było stworzyć
Mieliśmy parę lat temu komisje wojskową (WKU). Na komisje stawili się prawili (nie)żołnierze by dostać swoją grupę. Był to pierwszy pobór gdzie nie brali przymusowo z A. Czekamy z kumplem na swoją kolej wpada znajomek z dziadkiem. Dziadek siada obok nas i gaworzy, że zrobią z nas mężczyzn strzelać nauczą, że jeździć nauczą i wyciąga flachę samogonu. "Teraz jak wy już żołnierze to dziadek się z wami napije." No to my nie pewnie po łyczku i od razu łzy w oczach bo ostre. Dziadek na to, że w wojsku pić też nas nauczą, no i kraść co by zawsze godnie w tym wojsku być.
Po komisji z grupą A i pustą 0,5 i dziadkiem wyszliśmy, to dziadek wyją 2 butelkę "to na 2 nóżkę". No to cykając się trochę ale wypiliśmy. Skończyło się na przystanku pkp gdzie dziadek z wnuczkiem zasneli, a my zbierając z kumplem drobne poszliśmy po wino. Fart chciał, że trafiliśmy do apteki ale nie ogarneliśmy, że to apteka. No i tłumaczymy gościowi, że chcemy coś z 20. Gość zmieszany na co kumpel z tyłu krzyczy "jak to co? Wino" no i nas wyprowadzili. Poszliśmy pare metrów dalej był warzywniak to nam babka dała 2 bombki na spirytusie. Ale wypiliśmy już tylko pół jednej. Wróciliśmy na pkp, a tam śpi tylko wnuczek bez dziadka. Budzimy go a on nic nie wie. Był poniedziałek. Dziadka znaleźli w Radomiu w środę jak szukał żołnierzy na dworcu. Odwieźli go policjanci. Wsiadł nie do tego autokaru.