Wpis z mikrobloga

@Archaniol_Gabriel: O ile miało całkiem niezły potencjał, bo premise był spoko, to:

1) Walki były dramatycznie złe. Każdy pojedynek wyglądał tak samo: główny bohater zamachnął pięścią parę razy i tyle z jego umiejętności. Zero dynamiki, zero flow przez panele. Wyobraź sobie starcie ze speedsterem, które w założeniu powinno oddawać szybkość bohatera... a tutaj wyglądało, jakby poruszał się w smole xD

2) Główny bohater był fatalny. Mogłeś go dosłownie wyciąć z opowieści,
  • Odpowiedz
@vries ? Jak autor w jumpie ma problemy zdrowotne to albo dostaje przerwę albo ma transfer do innego miejsca, gdzie można zmienić harmonogram rozdziałów. Seria nie zdobyła popularności (sprzedaż pierwszego tomu co prawda była lepsza od kilku innych flopów, ale też raczej słaba) i jest z tego powodu anulowana, tak jak Shugomaru będzie anulowane w kolejnym numerze i Doron jeszcze w następnym.
  • Odpowiedz