@giorgio_banani: a dla mnie postać Lalo to jednak, mimo wszystko, zmarnowany potencjał. Powody są dwa.
Po pierwsze jego superhero cechy - uciekanie przez okno, wchodzenie przez wentylację. Zawsze się wywinie, meksykański 007. Rozumiem że miał przeżyć wjazd pod koniec 5. sezonu, ale nie, nie mogło to się stać fuksem, musiał jak dzieci porozwalać tych 'specjalsów' najętych przez Fringa. Tak samo w DE jakimś magicznym ruchem leżąc po potężnym ciosie w żebra
@IamHater: popieram, popieram. Dobrze uargumentowane to co bolało w Lalo czyli robienie z niego Jamesa Bonda, chociaż sam spryt i inne cechy są godne podziwu.
@giorgio_banani: musi to tak być zrobione, żeby Hektor to kupił i żeby pasowało do narracji Naczo / to, jak się nagrał na sekretarce działa dla dobra Gasa.. Rozwali go Majk albo Kim z Majkiem. Potem zostanie to tak upozorowane, aby było dobrze : np że Kim miała romans z Hołardem i oboje pracowali dla sekcji opozycyjnej Nacza w rodzinie Salamanków...
#bettercallsaul
Komentarz usunięty przez autora
Natomiast co do Kim to stawiam, że król odkurzaczy pomoże jej zniknąć, a czarnobialy jimmy w ostatnim odcinku odnajdzie ją i tak się zakonczy serial
Po pierwsze jego superhero cechy - uciekanie przez okno, wchodzenie przez wentylację. Zawsze się wywinie, meksykański 007. Rozumiem że miał przeżyć wjazd pod koniec 5. sezonu, ale nie, nie mogło to się stać fuksem, musiał jak dzieci porozwalać tych 'specjalsów' najętych przez Fringa. Tak samo w DE jakimś magicznym ruchem leżąc po potężnym ciosie w żebra
Rozwali go Majk albo Kim z Majkiem. Potem zostanie to tak upozorowane, aby było dobrze : np że Kim miała romans z Hołardem i oboje pracowali dla sekcji opozycyjnej Nacza w rodzinie Salamanków...