Wpis z mikrobloga

Ej mirki z #programowanie #programista15k jak wyglądają wasze kontrakty b2b w zakresie odpowiedzialności finansowej? Czy macie pełną odpowiedzialność za wszystko, czy macie limity jakieś? Dostałem oferte pracy do dużej apki i mam pełne pokrycie finansowe z mojej strony, ale z wykluczeniem terminowości i jakości kodu. W takim układzie wywalenie czegokolwiek na prodzie to pierdl murowany bo koszty idą w kosmos no i się zastanawiam czy każdy kontrakt zagraniczny tak wygląda, a ja panikuje #prawo
  • 15
@kobrys13: no wlasnie, czyli moge forsować opcję opłaty np. do max 1mln za nieintencjonalne fakapy nie? Ten kotrakt mi śmierdzi, bo każdy downtime apki bo np. propsa nie wrzucę przez przypadek to mi leci na rachunek, a ten wg umowy sky is the limit
@wafel93: Umowę możesz negocjować, jak coś nie pasuje to nie podpisujesz. Prowadząc jednoosobową działalność odpowiadasz co do zasady całym majątkiem.

Inna sprawa to ciężko udowodnić, że to Twoja wina, bo często odpowiedzialność jest rozmyta, masz testy, dział QA itp.
@yggdrasil: no ok, ale czy zapis "all financial costs" jest ok i jest standardem? Czy to normalne ze chce ograniczyć koszty za nieintencjonalne działania do jakichś kwot, które OC pokryje?
w Polsce można spokojnie wynegocjować kary do wartości max 3 wypłat, przynajmniej w normalnych firmach


@steppenwolf90: Sii, 7N czy inny Astek ma kary wpisane w umowy i to liczone np. 100k od fakapu. Więc nie 3 pensje, bo to zapis z umowy o pracę oparty w kodeksie pracy.
@arysto2011: a ktoś dostał kiedyś takie kary?

rozmawiałem kiedyś z jednym ziomkiem i on nie mógł znaleźć pracy po studiach, w końcu dostał pracę w jakieś kontraktornii na B2B i naiwny podpisał umowę na ślepo, potem okazało się, że tak pracodawca żerował na pracownikach, wymagał darmowego siedzenia po godzinach, a jak się nie podoba, to umowa była najeżona karami za różne rzeczy
@wafel93: kontrakt dla klienta w CH bezpośrednio: żadnych kar umownych w umowie. Poprzedni klient z CH podobnie (w sensie umowa z nim). Jedynie informacja ogólna, że jak będę celowo działał na ich szkodę, to mnie wezmą za ucho do sądu w ramach prawa szwajcarskiego. Dlatego polecam likwidować w szkicu umowy wszelkie zapisy z karami i olewać firmy lub klientów, które mają ze sobą jakiś problem i chcą te zapisy koniecznie posiadać.
@devopsiarz: udało mi się wyperswadować że nieumyślne błędy podczas dev mogą być obciążone jedynie jakaś max kwota. Jeśli chodzi o poufność itd jest pełna, ale w sumie się do tego przyzwyczaiłem
@wafel93: Miewałem takie umowy i widziałem mnóstwo ludzi z takimi - każdy miał jakieś fakapy. Jeden koleś #!$%@?ł tak, że pisały o tym wszystkie ogólnopolskie media typu wp, interia, polsat itp XD Chyba trzebaby doprowadzić firmę do bankructwa, żeby ktoś zaczął myśleć nad egzekwowaniem tych zapisów.