Wpis z mikrobloga

via Wykop Mobilny (Android)
  • 5
@Wogybogy Dlaczego nie odpowiesz na mój komentarz? Czy Twój mizoginizm wynika z urazów psychicznych, byłeś tym najniższym w klasie poniżanym przez kolegów przy uciesze koleżanek? Dzieci bywają okrutne. Tu rodzi się też pytanie do reszty przyklaskujących Ci Mirków z tagu #przegryw dlaczego nigdy nie zaprosicie na randkę dziewczyny bez rąk, albo nóg, może taką z jednym okiem, albo ze spektrum autyzmu? Dlaczego wyzywacie się tylko na tych, które są zadbane i nie chcą na was patrzeć, bo jakimś cudem ktoś w wieku 30 lat bez własnego lokum, normalnej pracy i siedzący w piwnicy nie jest dla nich potencjalnym materiałem do reprodukcji, skoro sami otwarcie mówicie, że jesteście wybrakowani ? #projektklaudiusz #blackpill #logikarozowychpaskow
  • 48
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@lesshope: Nie, na wstępie komentarza do jego wpisu zaznaczyłem że zakładam, że to bait, natomiast bardziej ciekawi mnie reakcja innych osób, które są autentycznie uszczęśliwione tym, że ktoś kogoś wystawia, bo przecież one na to zasługują, nie znając danej osoby. Pamiętam wykop 10 lat temu to było zupełnie inne miejsce, teraz poklask zbierają osoby chcące dokuczyc innym tylko dlatego, że im w życiu nie wyszło, bo są mentalnie beznadziejni.
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@Hompert: Chłopie ja mam żonę i dziecko, skoro trafiacie w taki target i używacie portali randkowych, a później wyrabiacie sobie opinię na temat kobiet, gdzie żadna normalna tam się nie udziela, to serio macie problem. @Wogybogy to samo do Ciebie.
@platwi: Daj chłopie spokój. Na wykopie chyba nie od wczoraj. W przegrywie takich jak on chodzi o narzekanie i nic więcej. Znaleźli sobie kółko wzajemnej adoracji i poprawiają sobie humor, bo na codzień za bardzo nie mają jak go sobie poprawić.

W pewnym sensie rozumiem, bo sam byłem przegrywem. I pewnie ten sam toksyk by we mnie wszedł jakbym pobył nim dłużej i siedział tu.
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@whaith: Widzisz przyjacielu, ja nie jestem Waszym wrogiem, tylko są pewne proste sprawy. Internet to piękne miejsce, natomiast nie do szukania żon, kiedy każdy jest anonimowy łatwo kogoś wystawić, czy to tak jak robi kolega, którego oznaczyłem, czy te dziewczyny, które na was żerują. Polecam zrobić to jak Wasi rodzice, z kontaktem wzrokowym emocjami, podejść i zagadać, natomiast obawiam się, że social media tak wam uciely jaja, że wolicie żyć w
@Wogybogy
Żadnej. Sam nie miałem terapii. Nie znam się na tym. U mnie to była kwestia wyjścia ze strefy komfortu na co 80% przegrywów nawet się nie odważy. Do tego trzeba mieć też farta i chcieć po prostu jakoś z tej piwnicy wyjść. Masa z was nie chce wyjść. Uznaliście że to nie wasza wina, nie chce się wam, nie macie możliwości i lepiej jest chociaż siedzieć i się klepać po plecach.
via Wykop Mobilny (Android)
  • 2
@Wogybogy: Nie polecam Ci żadnego rodzaju terapii, dopóki żyjesz w Polsce, wciąż próbujemy naśladować zachodnie standardy, tylko nie mamy do tego kadr odpowiednio wyszkolonych. Nie uważam też, że jesteś złym człowiekiem, tylko myślę, że to co robisz jest złe i poniekąd krzywdzisz samego siebie. Opowiem Ci intymną historię może Cię zainspiruje. Gdy poznałem moją żonę, też byłem zagubiony, ale tego nie pokazywałem, dałem sobie szansę, Ona zarabiała wtedy więcej niż ja,
@ruda_stuleja: popatrz ja na przykład chodzę na do klubów na imprezy mam dużo znajomych, na pewno nie siedzę w piwnicy mam studia i pracę a i tak jesteś śmieciem genetycznym którego laski wystawiają i śmieją się za plecami
więc muszę stwierdzić, że #!$%@? i piwnica dla wielu jest po prostu bezpieczniejszym miejscem dzięki niej jeszcze nie poszli do lasu ze sznurem
@Wogybogy
Wzrost wcale aż tak ważny nie jest. Choć nie powiem poniżej 165 to już pewnie poprzeczka rośnie. Tak jak u loszek z małym biustem.

Poradnika nie ma co pisać. Po prostu trzeba żyć i chcieć żyć.