Wpis z mikrobloga

Zakaz fotografowania przez większość koncertu to jednak super pomysł. Zupełnie inny odbiór widowiska, gdy wokół ciemność. Wkurzały tylko jaskrawe latarki ochrony, która co chwila sprawdzała bilety ludzi biegających z płyty na trybuny i z powrotem, nie wiadomo po co.
Wydarzenie pryma sort, see u soon.
#tool #koncert
sehnsucht - Zakaz fotografowania przez większość koncertu to jednak super pomysł. Zup...

źródło: comment_1653224601KwXIkum446ZSPkRhcIPap6.jpg

Pobierz
  • 6
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Dokładnie. Jak tylko pozwolili nagrywać/fotografować ostatni utwór, to nie dało się nic zobaczyć. Wszyscy stoją tylko z telefonami i zasłaniają przez co ciężko się skupić. Mam wrażenie, że to był celowy zabieg, aby ludzie mieli porównanie. Ale dla takich osób liczy się tylko to, żeby mieć i tak fotkę albo filmik nagrany telefonem, na którym g---o widać i tak :D
  • Odpowiedz
@Nigihayami: niby tak, plus tutaj podziałało regularne straszenie (karteczki, komunikaty), no i po prostu egzekwowanie zakazu, czyli nagrywający byli wywalani (przynajmniej ja widziałam jedną taką sytuację)
  • Odpowiedz
No i nie było bydła, ludzie siedzieli kulturalnie na krzesełkach. Ostatnio jak byłem na Rammstein to każdy każdemu zasłaniał telefonem przed twarzą, inne podejście zupełnie
  • Odpowiedz
@Nigihayami: Z tym siedzeniem to różnie. U mnie często się kręcili po jakieś browary i ochrona ciągle sprawdzała bilety latarkami, a to mnie rozpraszało. Denerwowało to, jakby się ludzie nie mogli na chwilę powstrzymać i na trzeźwo doświadczyć koncertu.
  • Odpowiedz