Zapłacił za większy metraż niż wpisany w księdze wiecz. "To nie nasza decyzja"
Adam podpisał umowę na zakup 39-metrowego mieszkania. Po powstaniu budynku deweloper kazał mu dopłacić do 40 mkw., ale do aktu notarialnego wpisał powierzchnię... 38 m kw. To sprytny nowy sprytny sposób deweloperów na dodatkowy zarobek.
Kolekcjoner_dusz z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 121
- Odpowiedz
Komentarze (121)
najlepsze
@gophffer: W takiej sytuacji możesz się powołać na umowę, która nie zakłada płacenia za nieistniejący metraż i jeszcze dostać zwrot za brakujący metr.
A jak nie chcą oddać to pewnie sąd - ale masz mieszkanie i się n----------z o hajs za 2 metry
Podpisujesz umowę na dany metraż, i jeśli potem po pomiarach wyjdzie mniej to masz zwrot, jeśli więcej to dopłacasz. I tu jest cały pies pogrzebany bo zawsze dopłacisz bo czemu nie? I cyk, liczymy tak żeby nie przekroczyło różnicy 2% i zyskaliśmy kolejny pieniądz.
Dla mnie sytuacja w której deweloper wybudować więcej powinna być na korzyść kupującego, a jeśli wyszło mniej
@Liarek123: Po to Pan Bóg dał oczy, by robić na oko ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Nic sobie nie policzył więcej, a mógł bo byliśmy tylko po słowie.
ZAKOP