Wpis z mikrobloga

Wraca temat kupna nowych rolek, bo fitnessowe Rollerblade Macroblade 80 to jednak miękka gąbka i tak się zastanawiam.
Mam na oku trzy modele:

ROLLERBLADE RB 80 CRUISER 2022
ROLLERBLADE RB PRO X
ROLLERBLADE RB 110 3WD

Zastanawia mnie jak wypadają Cruiser pod względem pozostałych modeli, bo wydaje mi się że to ten sam but, tylko inna szyna. Gdyby faktycznie tak było to po jakimś czasie, gdy opanuję perfekcyjnie t-stopa, mógłbym ją wymienić na 3-kołową, co jest lepszą opcją od kupowania o ponad 300zl droższe 110 3WD lub praktycznie podobne PRO X - tzw. wariant budżetowy.

Jak zapatrujecie się w możliwe modyfikacje Cruisera w tym przypadku?

Słyszałem też że model Cruiser z tego roku jest wyposażony w bliźniaczą szynę co w PRO X, wiec jest to zmiana na lepsze względem zeszłorocznego, gdzie wiele osób narzekało że po parudziesięciu km kółka zaczynają piszczeć
#rolki
  • 5
  • Odpowiedz
@DavyJoness Tak spokojnie możesz wymienić potem szynę.

Tylko jeżeli to jest głównie kwestia kosztu, to upewnij się, że szyna kosztuje mniej niż te 300zl, szyny są stosunkowo drogie, więc z kółkami może wyjść jakieś 500-700zł
  • Odpowiedz
@Vetinari: Docelowo chciałbym potem celować w taka sama szynę jak w 110 3WD, ale to raczej za rok lub dwa. Wtedy też ceny mogą trochę zlecieć na moje, bo obecnie w sklepach są straszne braki, a same rolki kosztują średnio o 150zl więcej niz rok temu za ten sam model :/
  • Odpowiedz
@Vetinari: ostatnio dzwoniłem do sklepu w którym kupiłem Macroblade 80 by spytać się czy mają 110 3WD bo chciałem przymierzyć. Koleś mi się żalił przez słuchawkę że ma straszne braki stanów, że zamówienia porobił w zeszłym roku, a Rollerblade nie wywiązało się z umowy. Możliwe ze to pokłosie lockdownu
  • Odpowiedz