Wpis z mikrobloga

Wiem że jest lato a nie zima, ale takie pytanie. Czy spędzenie jednej zimy w starym drewnianym domu *ogrzewanym piecem kaflowym* to jakiś duży problem od strony organizacji itd.? Chodzi mi o ogrzewanie piecem kaflowym. Czyli jesienią kupuję ileś tam węgla, ktoś mi to zrzuca koło domu i zimą co rano przynoszę trochę i rozpalam, tak? Jestem z miasta więc sory za głupie pytanie.
#dom #zycienawsi #wies
  • 12
To zalezy ile palisz i jakiej jakości paliwo. Raczej gdzieś pomiędzy codziennie a co tydzień.Czasem miałem ujowy wungiel to az takie kamienie wypalone zostawały w palenisku. Generalnie ładujesz całe palenisko węglem i podpalasz. Jak się ładnie zajmie to zamykasz wszystkie drzwiczki i wtedy piec zaczyna się grzać. Jak się nagrzeje do potem cały dzień oddaje ciepełko na mieszkanie. Obadaj jakiś tutorial. Dużo ludzi nie wie jak palić i zostawiają otwarte drzwiczki i
@czykoniemnieslysza: drewno jak już wspomniał ktoś wyżej musi być suche tj masz jeszcze miesiąc aby je przygotować do schnięcia. Ok 1-2mb na średnią zimę potrzebujesz. Paląc węglem też potrzebujesz drewna aby dobrze się ten węgiel palił.