Wpis z mikrobloga

konto usunięte via Wykop Mobilny (Android)
  • 114
Nikt chyba nie zwrócił uwagi na to jak mocno umoczyli deweloperzy szeregówek i bliźniaków xD Śledzę od kilku lat ogłoszenia w swojej podwarszawskiej sypialni - o ile jeszcze do zeszłego roku szeregówki schodziły na pniu (nawet te kosztujące po 800-900k), o tyle od kilku miesięcy jest zastój. Dlaczego?

Obecnie przeciętna cena takiej szeregówki to coś w okolicach miliona +- 100k. Oznacza to, że trzeba mieć w ręku 200k na wkład własny, kolejne 200k na wykończenie i do tego dobrać jeszcze 800k kredytu... co przy kredycie na 30 lat, dzisiejszym wiborze i marży 2% daje ratę ponad 6k xD No i tak sobie wiszą od miesięcy te ogłoszenia z niesprzedawalnymi domkami, a nawet pojawiają się kolejne ( ͡° ͜ʖ ͡°)

#nieruchomosci #kredythipoteczny
  • 40
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Lonesome_road: no i najczęściej takie inwestycje realizują mniejsi deweloperzy, którzy nie mają kapitału na zakup działki w mieście i budowy na niej bloku. Pewnie spora część z nich jest w głębokiej d. A jeszcze jak inwestycja trwa, a wszystko na rynku budowlanym podrożało, a nie mają takiej siły przebicia by mieć kontrakty z podwykonawcami z gwarancją ceny.
  • Odpowiedz
konto usunięte via Wykop Mobilny (Android)
  • 49
@troglodyta_erudyta: zapominasz o jednym: w międzyczasie trzeba gdzieś mieszkać, więc to "jakieś mieszkanie" sprzedadzą dopiero po przeprowadzce do szeregówki i dopiero wtedy nadpłacą ten astronomiczny kredyt.

Jest jeden haczyk: znalezienie w obecnych czasach kupca na mieszkanie za kilkaset kafli (albo i więcej).
  • Odpowiedz
@Lonesome_road: to jest ostra spirala z tego co widzę. Ludzie nie kupią jak budowa stoi (w mojej okolicy już sporo stoi) a budowa nie idzie do przodu bo brak funduszy. Jak "deweloper" nie znajdzie kaski i się zatrzyma to ciężko wyjść z tego patosu
  • Odpowiedz
Jest jeden haczyk: znalezienie w obecnych czasach kupca na mieszkanie za kilkaset kafli (albo i więcej).


@Lonesome_road: na podstawie czego wymyśliłeś problem ze sprzedażą mieszkania za kilkaset k, czyli de facto każdego mieszkania? Przecież to akurat żaden problem
  • Odpowiedz
@Lonesome_road: ty chyba nie wiesz jak działa ten biznes.
Przed wbiciem łopaty w ziemie developer bierze zaliczki, dopiero po osiagnieciu zwrotu zaczyna budowe. Wiec jeśli już zostal budynek wybudowany to już developer jest sporo na plusie reszta wolnych mieszkań na sprzedanie to czysty zysk.
Dotego dochodzą miejsca parkingowe i garaże na ktorych jest najwiekszy profit
  • Odpowiedz
konto usunięte via Wykop Mobilny (Android)
  • 7
@kaaban: na podstawie lecącej na twarz zdolności kredytowej, drożejących kredytów i spadkach liczby sprzedanych mieszkań?

@kooliber: ty chyba nie wiesz o czym piszę, bo na pewno nie o blokach z mieszkaniami i miejscami parkingowymi.
  • Odpowiedz
@buchowo:

znam małych deweloperów którzy budowali "za swoje" bo nie obejmuje ich fundusz gwarancyjny


O czym ty piszesz, przed wybudowaniem bloku developer musi sprzedać minmum 10% mieszkań co pokrywa 110% inwestycji.

Ty myślisz że ktoś buduje blok o wartości 20mln za gotówkę i później modli się czy sprzeda czy nie sprzeda mieszkania. Gościu mam kolego developera i mi wszystko opowiada. To jest biznes z praktycznie zerowym ryzykiem
  • Odpowiedz
@Lonesome_road:

ty chyba nie wiesz o czym piszę, bo na pewno nie o blokach z mieszkaniami i miejscami parkingowymi.


Chybe że piszesz o januszach co budowali za gotówkę stany surowe domów jednorodzinnych to się zgodzę mogą troche poczekać ze sprzedażą
  • Odpowiedz
@kooliber: mały blok, miasto powiatowe, a środki z kredytu. Zaliczki jakie płacili klienci to 5000zł. Firma bardzo młoda bo to pierwsza ich inwestycja większa niż domki. Blok dwa piętra z jednym poziomem garaży nieco poniżej poziomu gruntu.
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 19
@Lonesome_road: Zawsze mnie zastanawia co kieruję ludźmi którzy kupują szeregówki czy bliźniaki. Przecież to ma wszystkie wady mieszkania i domu razem wzięte. Nigdy nie wiesz na jakich sąsiadów trafisz, nie masz intymności, lokalizacja zazwyczaj na jakichś zadupiach bez dojazdu, podwórkiem, budynkiem czy ogrodem tak samo się trzeba zajmować, a jak patrzę na koszty to te deweloperskie cudeńka kosztują tyle samo postawienie wolnostojącego domu.
  • Odpowiedz
konto usunięte via Wykop Mobilny (Android)
  • 17
@franaa: wiesz co jest kluczowe w starciu dom vs bliźniak/szeregówka? Cena działki i lokalizacja. W 2018 kupowałem szeregówkę pod Warszawą, cena trochę ponad 600k. Gdybym chciał budować dom w tej samej miejscowości, to 600k wydałbym na samą działkę 600m2, budowa domu bez wykończenia wyszłaby pewnie drugie tyle.

Oczywiście, można kupić działkę w Wypiździejowie Kolonii za cenę palety paprykarza szczecińskiego, ewentualnie dostać działkę w spadku po dziadku, tylko no, to już
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 6
@Lonesome_road: Jak masz spoko sąsiadów to jeszcze pół biedy, ale mam 3 znajomych którzy się w-----i w szeregówki i plują sobie w brodę do dziś. Jeden ma sąsiada zbieracza, który niby był jakimś cenionym profesorem i spokojnym dziadkiem do czasu aż mu o------o i zaczął zbierać śmieci. Cały segment, cały ogród wygląda jak wysypisko śmieci i podobnie pachnie. Dramat trwa chyba do dziś, bo typowi się g---o da zrobić. Drugi
  • Odpowiedz
konto usunięte via Wykop Mobilny (Android)
  • 11
@franaa: w dużych miastach i obwarzankach jedyną alternatywą jest mieszkanie w bloku, gdzie tak samo można trafić na sąsiadów debili, więc to żaden argument ¯\_(ツ)_/¯ Jak chcesz mieć kawałek ogródka, własny garaż i metraż większy niż kilkadziesiąt m2, to szeregówka/bliźniak to jedyne rozwiązanie w takiej lokalizacji. Co innego jakieś szeregówki w polu kapusty z traktorami za płotem, tutaj nie widzę już żadnych plusów.
  • Odpowiedz