Wpis z mikrobloga

@Noniusz: odważnie

Niektórzy łykają Androcur. Widzisz efekty tego dość hardkorowego leczenia? Może masz zamiar iść w zapodawanie estrogenu? Kojarze takie historie z forum

Badasz hormony?
  • Odpowiedz
Badasz hormony?


Testosteronu po spironolaktonie nie badałem, ale wcześniej (na finasterydzie, który brałem ~7 lat) był cały czas blisko górnej granicy normy, a nawet wyżej.

Widzisz efekty tego dość hardkorowego leczenia?


@feegloo: do tego jeszcze wcieram minoksydyl + bimatoprost. Włosy prawie nie wypadają, zagęściły się, i odrastają nawet na zakolach, gdzie już wcale ich nie było. Działań niepożądanych nie zauważyłem.

Może masz zamiar iść w zapodawanie estrogenu?


@feegloo: na tę
  • Odpowiedz
@Noniusz: to gratulacje

Ja już nie używam bimatoprostu. Wydawało mi się, że mam po nim efekty ale dowiedziałem się, że na skalp stężenie Lumiganu 0,03% jest 30x za słabe - powinno być 1%.

Podobnie Latanoprost - 20x większe niż stosują.
  • Odpowiedz
Ja już nie używam bimatoprostu. Wydawało mi się, że mam po nim efekty ale dowiedziałem się, że na skalp stężenie Lumiganu 0,03% jest 30x za słabe - powinno być 1%.


@feegloo: to ciekawe. Ja do 100 ml 5% minoksydylu dolewam 6 ml Bimicanu (0.3 mg/ml), co daje stężenie bimatoprostu 0.018 mg/ml (0.0018%), i wydaje się działać. Bez bimatoprostu zauważyłem pogorszenie. Ale to oczywiście żaden dowód, bo za dużo innych czynników może
  • Odpowiedz
@ropemaxxer: po 3-4 dermatologach w końcu trafiłem na takiego, który był w stanie zaproponować mi coś więcej niż finasteryd + minoksydyl. Sama zaproponowała spironolakton.

Ćwiczysz siłowo?


nie
  • Odpowiedz
@Razor1711: pisałem wyżej. Około 7 lat brałem, z tego przez 4-5 lat było nieźle (zahamowanie wypadania), a później zaczęło się pogarszać, stąd zmiana leczenia.
  • Odpowiedz