Wpis z mikrobloga

@Qavoz: do mnie do roboty jak ostatnio przyszedł gość na rozmowę z mamą to się wszyscy śmiali. Nie róbcie tego koliedzy bo jak dostaniecie robotę to nie będziecie mieć życia, zwłaszcza jeśli to jakiś kołchoz
@Qavoz: no i to nie powód, żeby nie spróbować czegoś innego, skoro tam jest #!$%@?. Ja pierwszą pracę też miałem ogarniętą przez brata (i to w mojej pipiduwie nie mógł się tam dostać bylekto z ulicy, bez doświadczenia), ale po dwóch latach zarobki jak nie szły w górę tak nie szły, koledzy ze szkoły mieli lepsze stawki ode mnie, a pracowali tylko pn-pt, gdzie ja w tym syfie tyrałem 4b, świątki,